Na 17 stycznia planowane jest otwarcie ofert w przetargu na obsługę linii regionalnych w województwie kujawsko-pomorskim. W tej materii ostatnio nic się nie zmieniło, wciąż jednak nie wiemy, czy ten przetarg nie zostanie unieważniony. Krajowa Izba Odwoławcza odroczyła wydanie decyzji w tej sprawie.
Pierwotnie władze województwa liczyły, że uda się otworzyć oferty już w połowie października. Było to jednak bardzo optymistyczne myślenie, natomiast obsługujący kujawsko-pomorskie przewoźnicy Polregio i Arriva wytknęły spore błędy w dokumentacji przetargowej, w szczególności Arriva, która domaga się jego unieważnienia i rozpisania na nowo. Sprawa trafiła do Krajowej Izby Odwoławczej, natomiast termin otwarcia został przesunięty na 17 stycznia. To dość poważnie komplikuje plany Województwa Kujawsko-Pomorskiego, bo pierwotnie liczono, że uda się przetarg rozstrzygnąć i podpisać umowy przed 12 grudnia, aby od tego dnia obowiązywały. W rezultacie województwo musi doraźnie dogadać się teraz w trybie negocjacji do grudnia 2022 roku, a przetarg obejmuje świadczenie usługi od 11 grudnia 2022 roku.
Wczoraj – 16 listopada – odbyło się kolejne posiedzenie Krajowej Izby Odwoławczej w sprawie odwołań Arrivy i Polregio. Nie zapadły jednak żadne rozstrzygnięcia, kolejne posiedzenie planowane jest na 26 listopada. Żadna ze stron, w tym także marszałek województwa, nie wykluczają, że istnieje możliwość, że KIO nakaże unieważnienie przetargu. Wówczas cała procedura będzie musiała rozpocząć się na nowo.