Na wtorkowej sesji Rady Gminy Białe Błota, która obradowała zdalnie, stawka była wysoka, bowiem dotyczyła pieniędzy dla każdego radnego. Jeden głos zdecydował o tym, że radni będą zarabiać o 500 zł więcej, co prawda jeden radny stwierdził, że się pomylił, ale zdaniem przewodniczącego Jacka Grzywacza to nie jest powód do powtórki głosowania. Radni podwyższyli też wynagrodzenie wójtowi Dariuszowi Fundatorowi.
Wraz z początkiem listopada zmieniły się przepisy dotyczące wynagradzania samorządowców. Pozwalają one na podniesienie wynagrodzeń radnym i wójtom. Przewodniczący Rady Gminy Jacek Grzywacz zgłosił we wtorek trzy projekty uchwał, które miały zmienić wynagrodzenia soltysów, radnych oraz wójta.
– Jaki jest powód, że dopiero dzisiaj dowiadujemy się o tych uchwałach – krytykował taki szybki sposób procedowania radny Bronisław Balcerowski – Powinno być nam to przekazane na 7 dni przed, abyśmy mieli czas na omówienie.
Część radnych zarzucała, że o podwyżkach należy najpierw porozmawiać na komisjach, a nie śpieszyć się.
– To nie jest jakiś problem, aby porozmawiać dzisiaj na ten temat – kwitował te głosy przewodniczący Grzywacz – Prosiłem dzisiaj tylko dlatego, aby dzisiaj można to na spokojnie przeprowadzić, a nie wraz z 20 czy 30 uchwałami.
Przewodniczący Grzywacz dość stanowczo robił wszystko, aby wspomniane uchwały na wtorkowej sesji podjąć. Dla niego stawka tej sesji było około 900 zł podwyżki.
Radny się pomylił, ale nic nie można zrobić
Do tej pory radni Białych Błot za to, że biorą udział w 1-2 sesjach w miesiącu, do tego w posiedzeniach komisji otrzymywali około 905 zł diety, natomiast przewodniczący Rady Gminy około 1,6 tys. zł. Wczoraj radni przegłosowali, że każdy radny będzie zarabiał przynajmniej nieco ponad 1,4 tys. zł, natomiast przewodniczący Grzywacz, który jest inicjatorem podniesienia diet będzie otrzymywał ponad 2,5, tys. zł diety.
W głosowaniu za podwyżką diet za opowiedziało się 10 radnych, 9 było przeciw, był też głos wstrzymujący radnego Krzysztofa Michalaka, który poinformował, że się pomylił i chciał glosować przeciwko. Gdyby jego głos był uznany jako przeciwny radni nie mieli by podwyżek diet. Michalak domagał się powtórzenia głosowania, ale nie chciał się zgodzić z tym przewodniczący Grzywacz – Mamy wykładnie pana mecenasa, że było to przeprowadzone prawidłowo i zamykamy temat.
Radny Michalak nie dawał za wygraną, na co bogatszy o 900 zł miesięcznie przewodniczący Grzywacz stwierdził – Możemy to głosować, ale na kolejnej sesji ewentualnie – po czym Grzywacz zaczął procedowanie kolejnego punktu o wynagrodzeniu wójta.
Wcześniej radny Łukasz Wyszomirski przeciwnikom podniesienia diet zarzucił hipokryzję – Także ci co będą głosowali przeciwko, to będą faktycznie także beneficjentami tej uchwały.
Podwyżka dla wójta wymuszona przez ustawę
Do tej pory wójt Dariusz Fundator zarabiał ponad 7,3 tys. zł, plus dodatek za wysługę lat. Od 1 listopada obowiązują nowe przepisy, które podwyższają maksymalne wynagrodzenie wójtów, ale też ustalają minimalne.
Propozycja wniesiona przez przewodniczącego Grzywacza podniosła wynagrodzenie wójta do 14,8 tys. zł, która jest nieco wyższa od minimalnego wynagrodzenia przewidzianego w przepisach, które uchwalił parlament, podpisał prezydent Andrzej Duda oraz ustalił stawki w rozporządzeniu premier Mateusz Morawiecki. Maksymalnie wójt gminy wielkości Białych Błot może zarabiać około 18 tys., ale nie mniej niż 80% tej kwoty.
Radny Sławomir Ossowski, który był przeciwko podnoszeniu diet radnym, uznał, że skoro radni sobie podwyższyli diety tak znacząco, to wójt powinien zarabiać jednak nieco więcej niż minimalna kwota i zaproponował dołożenie wójtowi tysiąca złotych plus dodatków. Na to nie zgodzili się jednak radni, którzy głosowali za wyższymi dietami dla radnych.