W kujawsko-pomorskim przekroczyliśmy już znacząco sto zgonów tygodniowo z powodu COVID-19. To nie są jednak tylko liczby, bowiem każdy zmarły to wielki dramat najbliższych. Włączamy się w inicjatywę społeczną Macieja Roszkowskiego, aby dzień 3 grudnia obchodzić jako Dzień COVID-owej żałoby narodowej. Można ją obchodzić czy to poprzez ubranie się na czarno, czy zapalenie świeczki w oknie o godzinie 18:00. My ten dzień uczciliśmy umieszczając na naszej stronie i w mediach społecznościowych specjalny baner.
– To jest wstrząsające, że państwo nie pochyla się nad tymi tragediami. Z taką sytuacją nie mieliśmy do czynienia od 2 wojny światowej. Nigdy, w tak krótkim czasie, tak wiele osób nie zmarło z powodu koronawirusa i niewydolności systemu służby zdrowia – powiedział na antenie Radia ZET dr Tomasz Sobierajski.
Idea dzisiejszego dnia to przede wszystkim szukanie zadumy i wspomnienie osób, które zmarły z powodu COVID-19. Właściwie każdy z nas zna takie osoby. Ostatnia sesja Rady Miasta Bydgoszczy była smutniejsza, bowiem na miejscu radnego Andrzeja Młyńskiego pojawił się tylko portret. COVID-19 okazał się dla niego zabójczy.
Od początku pandemii w kujawsko-pomorskim zmarło ponad 5,2 tys. osób. Listopad przyniósł 372 ofiary. Liczba zgonów nadliczbowych związanych z zapaścią służby zdrowia od października ubiegłego roku do maja to ponad 8 tys. nadliczbowych zgonów. Zapewne również ta jesień przyniesie kolejne ponure statystyki.