W ciągu ostatnich 7 dni w województwie kujawsko-pomorskim stwierdzono łącznie około 1,6 tys. nowych zakażeń COVID-19, analogiczny tydzień wcześniej było to o tysiąc więcej, stąd też z tygodnia na tydzień notujemy duże spadki. Jeszcze nie tak dawno niczym nadzwyczajnym nie było tysiąc zakażeń dziennie.
Wskaźnik reprodukcji R pozwala określić stadium rozwoju epidemii. Najprościej tłumacząc ten wskaźnik pokazuje ile osób zaraża średnio osoba zakażona. Gdy jest on wyższy niż 1 wówczas epidemia się rozwija, natomiast poniżej tej liczby mamy do czynienia ze spadkiem aktywności wirusa. Z wyliczeń Adama Gapińskiego wynika, że na wczoraj (środa 5 maja) ten wskaźnik wynosił 0,54 w skali kraju. Podobny wskaźnik mamy w województwie kujawsko-pomorskim. Dobrą wiadomością jest dodatkowo to, że nie tylko wskaźnik R utrzymuje się poniżej 1, ale jego wartość wciąż spada.
W przyszłym tygodniu być może do 5 tys. zakażeń dziennie
W skali kraju dzisiaj stwierdzono 6,4 tys. zakażeń. Jak wynika z długookresowej prognozy przygotowanej przez Uniwersytet Warszawski, w drugiej połowie przyszłego tygodnia dzienna liczba zakażeń nie powinna przekraczać 5 tys. dziennie, natomiast w optymistycznym wariancie będzie to nawet mniej niż 2 tys. zakażeń dziennie.
Czwarta fala może wystąpić
Wpływ na spadek zakażeń ma z jednej strony przechorowanie dużej części populacji oraz przyśpieszenie szczepień. Nie oznacza to jednak, że na dniach epidemia się zakończy, trzeba się liczyć, że przy większym poluzowaniu rygorów pojawić się może ponownie wzrost i czwarta fala epidemii. Eksperci są jednak zgodni, że będzie ona znacznie mniejsza niż trzecia, której szczyt przypadł na Wielkanoc.