Uniwersytet Mikołaja Kopernika przedstawił plan konsolidacji szpitali uniwersyteckich Biziela i Jurasza, co w praktyce oznaczałoby likwidację jednego z nich. Stanowisko krytykujące ten zamiar wyraziła dzisiaj Rada Miasta Bydgoszczy. Prezydent Rafał Bruski chce, aby w maju z tego pomysłu przed bydgoskimi radnymi wytłumaczył się rektor toruńskiej uczelni.
Szpitale uniwersyteckie jako element systemu kształcenia Collegium Medicum są własnością UMK.
Rada Miasta Bydgoszczy wyraża głębokie zaniepokojenie – czytamy w przyjętej dzisiaj uchwale. Radni głosowali za tym wystąpieniem jednogłośnie, treść wystąpienia przygotował prof. Maciej Świątkowski, wieloletni pracownik naukowy Collegium Medicum oraz przewodniczący Komisji Zdrowia Rady Miasta.
Radni w swoim wystąpieniu wskazują na negatywne skutki takiej konsolidacji dla opieki zdrowotnej bydgoszczan – Eksperci oraz osoby funkcjonujące w ochronie zdrowia przedstawiają informacje, że wpłynie to niekorzystnie na poziom ochrony zdrowia – piszą bydgoski radni, wskazując na przewidywany spadek liczby łóżek specjalistycznych, co wpłynie na dłuższy czas oczekiwania na świadczenia medyczne.
Konsolidacja może też wstrzymać rozbudowę szpitala Biziela, na którą przyznano dofinansowanie z Unii Europejskiej.
Szpitale podległe UMK radzą sobie najgorzej
W toku prac nad rządowym pomysłem powołania Agencji Rozwoju Szpitalnictwa, która miałaby posiadać uprawnienia do odwoływania dyrektorów tych szpitali, które mają najgorsze wskaźniki, powstał ranking szpitali, w którym wskazano placówki, w których ARS mogłaby interweniować. Z bydgoskich szpitali tylko właśnie Biziel i Jurasz otrzymały noty wskazujące na potrzebę przeprowadzenia restrukturyzacji. Pozostałe bydgoskie szpitale uzyskały oceny A i B, które nie wskazują na potrzebę restrukturyzacji. Najwyższą notę A uzyskały szpitale: Centrum Onkologii, Szpital MSW, Wojskowy Szpital z Polikliniką, Szpital Miejski oraz Wojewódzki Szpital Obserwacyjno-Zakaźny.