Środa to na pewno w Polsce czarny dzień za sprawą dwóch ofiar rosyjskiego ostrzału rakietowego Ukrainy. Tego samego dnia w Egipcie na szczycie klimatycznym COP27 delegacja rosyjska prezentowała swoje działania na rzecz klimatu. Ich panel został jednak zakłócone przez piątkę aktywistek – co prawda Rosjanie po wyprowadzeniu ich mogli kontynuować wystąpienie, to ten incydent stał się symbolem i głośno było o nim w zachodnich mediach.
,,You are war criminals” – to jeden z transparentów jaki pojawił się pod adresem rosyjskich delegatów, co można przetłumaczyć jako nazwanie ich wprost ,,zbrodniarzami wojennymi. Zarzucano Rosji też hipokryzję, bowiem ten kraj swoją armię finansuje głównie ze sprzedaży sprzecznych z celami klimatycznymi paliwami kopalnianymi.
Wśród tej piątki aktywistek znalazły się dwie Polki, w tym bydgoszczanka Dominika Lasota, na nagraniu widoczna jest z flagą z godłem Ukrainy. Pisaliśmy ostatnio o jej niespodziewanej rozmowie w Egipcie z prezydentem Andrzejem Dudą, w której wyrażała swoje niezadowolenie działaniami klimatycznymi polskiego rządu.
O tym zajściu napisała depeszę m.in. agencja Reutersa, sprawą zainteresowały się też brytyjskie media BBC i Guardian. Spore zainteresowanie ten incydent wywołał też w niemieckiej telewizji Deutsche Welle, która przeprowadziła na antenie wywiad z Lasotą – Rosyjski gaz importowany przez Niemcy jest ogromnym sponsorem rosyjskiej machiny wojennej – mówiła niemieckiej telewizji bydgoszczanka. Lasota mówiła też o tym jak Rosja próbuje szantażować przed zimą Ukrainę czy Polskę w kwestiach energetycznych.
