W czasie pandemii COVID-19 odnotowaliśmy w Polsce pewien wzrost bezrobocia, ale był on dość niewielki, a to za sprawą dotacji jakie przekazywać rząd przedsiębiorstwom, chcąc je zachęcić do nieredukowania etatów. Jak się okazuje nie brakowało takich, co postanowili te programy wsparcia wykorzystać, aby wyłudzić nienależne im pieniądze. Na ich trop wpadli śledczy.
Zacząć się miało od dwóch firm – jedna z Bydgoszczy, druga z Torunia, które wprowadzając Wojewódzki Urząd Pracy w błąd uzyskali nienależne wsparcie na utrzymanie miejsc pracy. Posługiwali się oni w tym celu sfałszowanymi dokumentami. Te podmioty podobne działania prowadziły jednak w całym kraju, co zainteresowało bydgoską i gdańską prokuraturę, a w dalszej kolejności Centralne Biuro Antykorupcyjne.
We wtorek 22 listopada agenci CBA zatrzymali w Warszawie i w okolicach 5 osób, które były zamieszane w ten proceder, w tym lidera – Wszyscy usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw przeciwko obrotowi gospodarczemu poprzez doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem instytucji rządowych i samorządowych w okresie od grudnia 2020 r. do października 2021 roku, w celu nienależnego przyznania świadczeń w kwocie ponad 1,9 mln złotych na szkodę Skarbu Państwa – informuje Komenda Wojewódzka Policji w Bydgoszczy.- Funkcjonariusze przeszukali miejsca zamieszkania, pojazdy oraz siedziby firm, gdzie zabezpieczono mającą wartość dowodową dokumentację. Dokonali też tymczasowego zajęcia mienia od podejrzanych, w tym: samochodu osobowego oraz czterech łodzi rekreacyjnych, a na ich kontach bankowych założono blokady.
Śledczy szacują, że grupa ta mogła wyłudzić 7,5 mln zł oraz na podstawie sfałszowanych dokumentów próbować uzyskać kolejne 1,3 mln zł.