Czego dokładnie dotyczą zarzuty dla prezydenta Inowrocławia?

W poniedziałek gdańska prokuratura postawiła Ryszardowi B. zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej, za co grozi mu kara do 10 lat więzienia. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku przedstawia kilka szczegółów czego dotyczą zarzuty.

Jak ustalono, Prezydent Inowrocławia stworzył w Urzędzie Miasta Wydział Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej, obejmując go swoim bezpośrednim nadzorem i wykorzystując zatrudnionych w nim pracowników do podejmowania szeregu działań niezwiązanych z wykonywaniem zadań służbowych, lecz mających na celu budowanie w opinii publicznej pozytywnego wizerunku Ryszarda B. i jego syna oraz deprecjonowanie ich przeciwników politycznych na internetowych forach dyskusyjnych oraz portalach internetowych. Pracownicy stworzonej komórki organizacyjnej w godzinach czasu pracy w urzędzie podejmowali liczne aktywności w Internecie, uczestnicząc w plebiscytach i konkursach internetowych, szeroko komentując artykuły medialne – w tym fragmencie chodzi o możliwość wykorzystania wspomnianego wydziału do kampanii wyborczej syna prezydenta. Z komunikatu prokuratury wynika bowiem, że do nadużyć dochodziło w latach 2015 i 2017. W roku 2015 odbywały się wybory samorządowe. Padały wówczas oskarżenia ze strony opozycji, że chociażby w kampanie angażują się pracownicy Kujawskiego Centrum Kultury.

 

Prokuratura wskazuje również na to, że Urząd Miasta miała sfinansować wydruk ulotek kandydatce na radną. W 2017 roku odbywały się w Inowrocławiu wybory uzupełniające do Rady Miejskiej, po tym jak wygasły mandaty radnych Lidii Stolarskiej i Jarosława Kopcia, którzy łączyli funkcję radnych i ławników. Oboje w wyborach uzupełniających ponownie wywalczyli mandaty.

 

W okresie objętym zarzutem doszło również do sfinansowania ze środków Urzędu Miasta publikacji w lokalnych mediach artykułu wymierzonego w przeciwnika politycznego – informuje prokuratura. Już kilka lat temu media ujawniły, że Urząd Miasta zlecił w jednej z gazet publikację artykułu szkalującego radnego Marcina Wrońskiego, który kandydował w 2014 roku na urząd prezydenta Inowrocławia.