Dzisiaj w szkołach całej Polski zabrzmi pierwszy dzwonek. Tegoroczny rok szkolny przynosi wiele niewiadomych, chociażby pytania o pandemię COVID-19, która reorganizowała naukę w latach poprzednich, pojawią się też dzieci z Ukrainy z powodu wojny. Tematem ostatnich tygodni jest też nowy przedmiot Historia i Teraźniejszość.
Przewiduje się, że naukę dzisiaj rozpoczyna ponad 180 tys. uczniów, są to jednak szacunki opierające się na liczbie uczniów z końcówki ubiegłego roku – jak dowiadujemy się w kuratorium, dyrektorzy mają 7 dni od rozpoczęcia roku na zaraportowanie dokładnej liczby uczniów. Wtedy też dowiemy się ilu dokładnie uczniów z Ukrainy pójdzie do szkół. Pod koniec ubiegłego roku było to w skali województwa ponad 5,5 tys. Samorządowcy przewidują, że będzie ich więcej od września, ale musimy kilka dni poczekać na bardziej precyzyjne dane. Od kilku tygodni wiele samorządów się na taką okoliczność przygotowywało logistycznie.
Ostatnie dwa lata szkolne mocno były związane z pandemią, której elementem była nauka zdalna. Czy w tym roku uda się jej uniknąć? Dzisiaj na to pytanie jednoznacznie nikt nie odpowie, ale póki co od marca mamy sytuację, że nie mamy w Polsce formalnie stanu epidemii, ale jedynie zagrożenia nią. Przepisy umożliwiają dyrektorom wprowadzenie nauczania zdalnego, po zasięgnięciu opinii sanepidu.
Przez ostatnie tygodnie w dyskursie dominował natomiast temat HiT-u, czyli nowego przedmiotu Historia i Teraźniejszość, głównie za sprawą kontrowersyjnego, jak na razie jedynego dopuszczonego przez ministerstwo, podręcznika do tego przedmiotu. Nauczyciele nie mają obowiązku jednak z niego korzystać, mogą nawet sami organizować sobie pomoce dydaktyczne np. z internetu. Większość szkół z naszego województwa chciałaby skorzystać z innego podręcznika autorstwa Wydawnictwa Szkolnego i Pedagogicznego, który czeka na zatwierdzenie przez ministerstwo. Kwestie związane z podręcznikami będą się rozstrzygać we wrześniu.
W powietrzu wisi widmo strajku
Ostatnie dni to także sygnały, że może dojść do strajku nauczycieli, co wieszczy dość bliska współpraca w ostatnim czasie wszystkich dużych organizacji związkowych. W Polsce mamy wysoką inflację i z powodu spłaszczania się płac presja płacowa pracowników oświaty wydaje się teraz szczególnie silna.
Szereg wyzwań
Gdyby podsumować kolejno opisane w tym tekście tematy, to mamy do czynienia z wieloma wyzwaniami, na różnych szczeblach organizacji edukacji, począwszy od szkół, przez zarządzające nimi samorządy, a skończywszy na ministerstwie. Zanosi się zatem na tygodnie pełne wyzwań.