Dzisiaj – 27 grudnia przypada 104. rocznica wybuchu Powstania Wielkopolskiego, które zawsze cieszyło się w Bydgoszczy szczególną czcią, w tym roku po raz drugi ten dzień świętujemy w randze święta państwowego ustanowionego ustawą, dzięki czemu stało się ono dobrem ogólnonarodowym, a nie tylko lokalnym. Powstanie Wielkopolskie wpisało się do polskiej historii jako to zwycięskie. W Bydgoszczy zorganizowano w tym roku centralne obchody dla województwa kujawsko-pomorskiego.
Przy Rondzie Bernardyńskim mieści się jedyny w Polsce grób nieznanego powstańca, gdzie co roku odbywają się uroczystości. Spoczywa tam powstaniec ranny w walkach pod Murowańcem (gmina Białe Błota) w połowie 1919 roku. Inicjatywa stworzenia tak szczególnego grobu była możliwa do zrealizowania dzięki zaangażowaniu jednego z prezydentów Bydgoszczy, wcześniej ważnego dowódcy Powstania Wielkopolanie Bernarda Śliwińskiego.
– Chcemy się zastanowić co tak naprawdę przyczyniło się do tego, że to powstanie było zwycięskie. Co takiego zrobili ci Wielkopolanie, że mieli w sobie tyle siły, tyle energii, tyle determinacji, że wygrali tą wielką bitwę? – podjął w kazaniu refleksję ks. ppłk Stanisław Garbacik, proboszcz sąsiadującej z pomnikiem parafii garnizonowej w trakcie Mszy Świętej, która rozpoczęła bydgoskie uroczystości – Chcemy się zastanowić co tak naprawdę przyczyniło się do tego, że to powstanie było zwycięskie. Co takiego zrobili ci Wielkopolanie, że mieli w sobie tyle siły, tyle energii, tyle determinacji, że wygrali tą wielką bitwę?
Kapłan w dalszej części wskazał właśnie na element pracy organicznej, która na bardzo długo przed zrywem z 1918 roku przygotowywała Polaków do odebrania tej ziemi Niemcom – Gdzieś miała też swój udział praca organiczna, która była mocno lansowana przez pozytywistów, aby zając się pracą organiczną, bo wszelkie zrywy i powstania nie przynosiły żadnych efektów. Wielkie zasługi mieli przede wszystkim: Hipolit Cegielski, Karol Marcinkowski, czy wreszcie generał Dezydery Chłapowski.
Ksiądz Garbacik szczególnie przytoczył dwie postacie, wspomnianego generała Chłapowskiego i szczególnie aktywnego na przełomie XIX i XX wieku w Poznaniu ks. Piotra Wawrzyniaka. Oboje odzyskania przez Polskę niepodległości nie doczekali, ale ich wkład był ogromny. Generał Chałopowski był jednym z pierwszych co uznał, że trzeba odejść od walki zbrojnej i skupić się na budowaniu siły polskiego kapitału na tych ziemiach, zaangażował się mocno w modernizację rolnictwa, aby polscy gospodarze byli bardziej konkurencyjni od niemieckich. Wspomnieć warto, że jego wnuk Mieczysław Chłapowski związał się z Bydgoszczą, był obecny przy najważniejszych wydarzeniach ze stycznia 1920 roku, gdy Bydgoszcz wracała do Polski.
– Lud wielkopolski, kujawski w chwili zagrożenia wolności mężnie stawał przeciwko Krzyżakom, bił się z najazdem szwedzkim w momencie potopu, stał się inspiracją do stawiania oporu dla pozostałych ziem Rzeczypospolitej – podkreślał szczególną wartość i ducha bojowego mieszkańców tych ziem dr Sławomir Łaniecki, prezes Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego – Stanowił niezwykle ważną siłę Insurekcji Kościuszkowskiej w 1794 roku, otwierał drzwi do zagarniętych przez zaborców ziem polskich wojskom Napoleona oraz legionom prowadzonym przez generała Jana Henryka Dąbrowskiego w 1806 roku.
– Ta świadomość i poczucie napawająca nas dumą stanowienia kolebki państwowości, bycia zaczątkiem państwa polskiego. Wykuwana przez wieki naszej historii wzlotów i upadków, hartowana w boju i zgodnie z filozofią pozytywistyczną pracy u podstaw, stworzyła niezwykłe silne niepodległościowe idee, a następnie wywołała potrzebę ich spełnienia – mówił z uznaniem dr Łaniecki.
W bydgoskich uroczystościach wziął udział m.in. minister Łukasz Schreiber, który podkreślił – Gdyby nie Powstanie Wielkopolskie, to nie jesteśmy wstanie ocenić, kiedy, jak szybko Bydgoszcz wróciłaby do macierzy.
Uroczystości przed Grobem Nieznanego Powstańca zakończyły się złożeniem wiązanek kwiatów Wcześniej wręczono zasłużonym dla krzewienia pamięci o powstaniu wyróżnienia, w tym dla Eugeniusza Grubczyńskiego, syna powstańca, od dziesiątek lat zaangażowane w propagowania idei Powstania Wielkopolskiego, za PRL z powodu służby ojca prześladowany. Jutro bliżej przyjrzymy się historii tej niezwykłej rodziny.