Fundacja związana z posłem Konfederacji chce zablokować naszą publikację. Informujemy w niej o zagranicznych politykach w polskim Sejmie



zrzut ze strony TF1 France

zrzut ze strony TF1 France

Dla mediów to zawsze jest dylemat – spełnić żądanie i usunąć treści, aby mieć święty spokój, czy pełnić swoją misję i pozostawić w obiegu informację, dzięki której Polacy mogą się dowiedzieć jacy politycy byli zapraszani do polskiego parlamentu. Staje się to w pewnym sensie walka o prawo naszych czytelników do informacji, którą podejmujemy. Niniejsza publikacja wpisuje się zatem pośrednio w 10-lecie Portalu Kujawskiego.

 

Fundacja powiązana z posłem Grzegorzem Braunem wezwała firmę rejestrującą naszą domenę (prawnie może wydać się to absurdalne) do usunięcia artykułu pt. ,,Niemieccy sojusznicy polskich antyszczepionkowców w opałach. W tle zarzuty o defraudację” oraz wpłaty 10 tys. zł zadośćuczynienia. Co do zasady wynika to z prawa cywilnego, które daje prawo do ochrony dóbr osobistych, ale w tym wezwaniu poza ogólnym stwierdzeniem, że ,,narusza dobra osobiste”, nie ma żadnych konkretów. W jaki sposób? Trzeba być jasnowidzem i się domyśleć, co wydaje się już sprzeczne z procedurą kodeksu cywilnego. Zazwyczaj tego typu roszczenia mają głównie na celu zachęcić do usunięcia publikacji, dla świętego spokoju.

 

Z racji jednak tego, że pada sformułowanie, iż rzekomo naruszamy dobra osobiste, które rozprzestrzenia chociażby partia Grzegorza Brauna Korona (oczywiście bez żadnej argumentacji), chcąc walczyć o prawdę, poniżej przedstawimy trochę więcej dowodów na tezy jakie użyliśmy w artykule.

 

Tezy z artykułu:

1. Niemieckie media m.in. Berliner Zeitung”, ale sprawa odbiła się też medialnie w Holandii, piszą iż Fuellmich miał zebrać z datków ok. 1,4 mln euro na pozwanie państwa niemieckiego i Stanów Zjednoczonych za wprowadzanie obostrzeń pandemicznych, dodatkowo pozwać chciano twórczynie testów PCR wykrywających COVID-19. Niemieckie media ujawniły, że ok. 700 tys. euro przeznaczono z zebranych środków na spłatę kredytu mieszkaniowego dotyczącego prywatnej nieruchomości Fuellmicha, miał on wypłacać sobie też 29 tys. euro wynagrodzenia miesięcznego za odpisywanie na maile. Wyjaśnienia tej sprawy domaga się część osób wpłacających darowiznę, sam zainteresowany odmawia mediom komentarzy twierdzą, że to media stoją za pandemią.”

 

W tej kwestii pozostaje nam jedynie odesłanie do tych artykułów, poniżej kilka zrzutów z ważniejszych w Europie mediów:

Francuski Liberation

 

Francuska telewizja TF1

 

Niemiecki Bild

 

Holenderski portal AD

 

2. ,,Reiner Fuellmich oraz druga liderka die Basis Viviane Fishcer, której również zarzuca się udział w procederze wyciągania środków z darowizn, wraz z Grzegorzem Braunem i politykami jego formacji Korony są sygnatariuszami tzw. Deklaracji Warszawskiej.”

 

W tej kwestii najlepszym dowodem niech będzie skan wspomnianej ,,Deklaracji Warszawskiej”:

zrzut ze strony proektu związanego z posłem Grzegorzem Braunem

 

3. ,,Fuellmich po polskim Sejmie oprowadzany był przez posła Grzegorza Brauna. Fuellmich występował też jako ekspert na zespole parlamentarnym, założonym przez posłą Brauna, który nazywano propagandowo jako ,,komisja śledcza””

Fragment biuletynu partii Grzegorza Brauna:

 

Dwa zrzuty z nagrań z Sejmu RP z zespołu parlamentarnego, którego liderem jest Grzegorz Braun:

Na klatce widoczny Reiner Fuellmich

 

 

Powyżej potwierdzamy wszystkie tezy z naszej publkacji konkretnymi dowodami Pokazujemy otwarte karty, fakty, a nie isnynuacje jak próbuje to robić druga strona. Pozostaje jednak kluczowe pytanie – czy mamy ograniczać informowanie Polaków o tym, że Reiner Fuellmich i Viviane Fischer gościli w polskim Sejmie na zaproszenie środowiska Konfederacji? Czy w końcu Polacy mają prawo wiedzieć z kim się siła parlamentarna zadaje za granicą?

 


W ramach suplementu:

1 Warto powiedzieć coś o poglądach niemieckiej partii Die Basis, którego liderami (jako dwójka współprzewodniczących) są Fuellmich i Fischer. Z lektury strony internetowej tej partii dowiadujemy się, że domagała się ona szybkiego uruchomienia Nord Stream 2 Po rosyjskiej agresji na Ukrainę Die Basis sprzeciwialo się jakimkolwiek sankcją ze strony Niemiec na Rosję, jest natomiast sugestia nałożenia sankcji na Stany Zjednoczone. Die Basis uważa też, że do konfliktu z Rosją dożyło rozszerzanie się NATO, jeden z postulatów do rozważenia to nawet wyjście Niemiec z NATO.

 

2. Fake Hunter o zespole parlamentarnym, nazywanym ,,komisją śledczą Norymbergia 2.0″. Poniżej publikujemy opinie eksperta programu walki z fake newsami Fake Hunter, który realizuje Polska Agencja Prasowa (instytucja państwowa), który odnosi się do zespołu parlamentarnego na którym gościli liderzy Die Basis:
,,To nieprawda. W Sejmie nie powstała żadna komisja śledcza, która miałaby ścigać rzekome nadużycia prawne w związku z COVID-19. Nieprawdziwa zapowiedź jej powołania padła podczas konferencji prasowej Konfederacji, która odbyła się w Sejmie 15 listopada. Relacja z tego wydarzenia została opublikowana na YouTube. – Niniejszym projekt Norymberga 2.0 uznaję za otwarty – powiedział podczas konferencji poseł Konfederacji Grzegorz Braun. Poinformował w ten sposób o powstaniu sejmowej komisji, która – jego zdaniem – ma ścigać nadużycia w związku z COVID-19, składać zawiadomienia do prokuratury i wnosić pozwy sądowe. Fakty są jednak zupełnie inne. Komisja śledcza, a tylko ona ma uprawnienia prokuratorskie, jest powoływana przez Sejm bezwzględną większością głosów. Na jej utworzenie musi się zatem zgodzić więcej niż połowa wszystkich posłów. Jest powoływana w drodze uchwały, a jej projekt może być wniesiony przez Prezydium Sejmu lub co najmniej 46 posłów. Koło poselskie Konfederacji liczy zaś tylko 11 posłów. Politycy Konfederacji mogą zatem utworzyć jedynie zespół parlamentarny i zdaje się, że właśnie to gremium miał na myśli poseł Grzegorz Braun. W Sejmie takich zespołów jest ponad 200, m.in. przyjaciół zwierząt, ds. Afryki, łuszczycy czy kaskadyzacji Wisły.”

 

Trzeba przy tym jednak zaznaczyć, że w mediach rosyjskojęzycznych krąży teza, że w Polsce powstała rzekoma komisja śledcza i bada zbrodnie przeciwko ludzkości. Co wydaje się mieć głównie ładunek propagandowy na rzecz Kremla.