Jutro (20 maja) miała się rozpocząć XXIV Inowrocławska Wystawa Gospodarcza, to wydarzenie planowano zorganizować po dwóch latach przerwy pandemicznej, ale ostatecznie w tym terminie do niej nie dojdzie, bowiem inowrocławskie firmy miały wskazywać, że z uwagi na trudną sytuację gospodarczą nie są wstanie się zaangażować.
Inowrocławska Wystawa Gospodarcza miała do tej pory charakter targów, czyli miała zachęcać biznes do działań rozwojowych – Ciężko stawiać na rozwój firmy i jej promocję podczas wystaw czy targów, skoro z dnia na dzień zastanawiamy się, czy uda nam się w ogóle przetrwać i utrzymać na rynku. Polski Ład, wzrost płacy minimalnej i kosztów utrzymania pracowników, a przede wszystkim dwucyfrowa inflacja to dla nas przedsiębiorców ciosy, z którymi coraz trudniej sobie radzimy – mówi właściciel jednej z inowrocławskich firm w komunikacie Urzędu Miasta.
Wysoka inflacja od dłuższego czasu jest poważnym problemem dla biznesu, szczególnie branża budowlana odczuwa nawet kilkukrotnie wzrosty cen surowców tylko jednego dnia. Inflację spotęgowała wojna w Ukrainie, która także spowodowała nowe problemy jak utrudniony dostęp do surowców, które automatycznie stają się droższe.
Przedwczoraj informowaliśmy, że sytuacja na rynku pracy w powiecie inowrocławskim jest bardzo trudna – mamy bowiem ponad 12% bezrobocia, gdy średnia dla kraju nieznacznie przekracza 5%.