Powoli proces nadawania numerów PESEL zainteresowanym uchodźcom dobiega końca, co pozwala w jakimś miarę wiarygodnym stopniu oszacować liczbę uchodźców w naszym województwie. Jak spojrzymy na inne regiony nie jest ich sporo – do tej pory wydano bowiem ok. 35 tys. numerów PESEL. Według wojewody Mikołaja Bogdanowicza, można prognozować, że ta liczba specjalnie się nie zwiększy.
Numery PESEL nadają samorządy, najwięcej nadano za pośrednictwem Urzędu Miasta Bydgoszczy – ok. 8,5 tys. W Bydgoszczy ta dynamika zapisów jest największa, ale raczej nie przekroczy 10 tys.
Samorządy uczestniczą też w przekazywaniu świadczeń związanych z uchodźcami, które z kolei za pośrednictwem wojewody otrzymują z budżetu państwa. Do tej pory dla osób, które przyjęły uchodźców pod swój dach, którym przysługuje 40 zł za dzień pobytu, wypłacono w kujawsko-pomorskim ok. 23 mln zł łącznie.
Uchodźcy dzięki numerom PESEL mogą wnioskować o jednorazową zapomogę w kwocie 300 zł. Na jej temat pojawiały się populistyczne wypowiedzi niektórych szukających rozgłosu polityków, ale jak się okazuje do tej pory Urząd Wojewódzki na ten cel przekazał zaledwie 8,1 mln zł do samorządów. Samorządy póki co dalej, do konkretnych uchodźców przekazały kwotę 3,2 mln zł.