Marsz Milczenia to głośne wołanie o pamięć poległych na wojnie niepełnosprawnych



W czwartek 5 maja przypadał Europejski Dzień Walki z Dyskryminacją Osób Niepełnosprawnych, tego dnia przeszedł z Wyspy Młyńskiej Marsz Milczenia na Stary Rynek, z sercami w barwach narodowych Ukrainy. Na bydgoskim Starym Rynku z żółtych zniczy ułożono symboliczne serce.


Celem marszu było wyrażenie solidarności z niepełnosprawnymi z Ukrainy, którzy cierpią w warunkach wojny, ale też uczczenie pamięci tych niepełnosprawnych cywilów, którzy zginęli. Im symbolicznie poświęcone były puste wózki inwalidzkie.

 

– Oddajemy dzisiaj im cześć i chwałę. Musimy pamiętać jak muszą być te osoby silne, aby pomimo swojej niepełnosprawności przetrwać ten trudny czas. Jesteśmy z nimi – mówiła posłanka Iwona Kozłowska, zaangażowana w inicjatywę – Te puste wózki symbolizują te osoby, których nie ma wśród nas, które w męczarniach zginęły. Pamiętajmy o nich i dzisiaj oddajmy im hołd.

 

 

 

 

 


 

W Marszu Milczenia oprócz niepełnosprawnych udział wzięła bydgoska młodzież, obecny był także były więzień niemieckiego obozu przesiedleńczego w Potulicach. Bydgoski samorząd reprezentowała wiceprezydent Maria Wasiak i radna Katarzyna Zwierzchowska.