W środę w ramach wystąpienia obywatelskiego na sesji Rady Miasta wystąpiła dr Krystyna Kozioł związana z Extinction Rebellion, która w imieniu młodego pokolenia przestrzegła bydgoskich samorządowców, że to ostatni moment, aby wdrażać redukcję emisji gazów cieplarnianych, zanim doszło do katastrofy – W sprawie klimatu zegar tyka i nie wolno nam się spóźnić – ostrzegała.
Wystąpienie dr Krystyny Kozioł było jednym z pierwszych punktów na sesji Rady Miasta, rozpoczęło się jednak dopiero po 6 godzinach obrad, za sprawą głównie kłótni między radnymi. Wspominam o tych 6 godzinach, bowiem oczekiwanie tak długiego czasu, aby wygłosić 10 minutowe wystąpienie zasługuje na docenienie. Rozmawiając z prelegentką zauważyłem, że po pierwszym pobycie na Radzie Miasta Bydgoszczy ten organ nie pokazał się jej ze zbyt dobrej strony, ale to już problem wizerunkowy radnych. Być może jednak radni z tego wystąpienie wyciągną jakieś wnioski.
– Klimat to jest nasz system podtrzymywania życia, przy 1,5 stopnia Celsjusza nagrzania planety, które już mamy zapewnione, ten system jest już częściowo zepsuty a może być jeszcze gorzej – wyjaśniała dr Krystyna Kozioł, która jak przyznała, przyszła zapytać jakie działania podejmuje bydgoski samorząd w tym temacie, czy Bydgoszcz do 2030 roku zredukuje emisję ciepła o 55%?
– Znajdujemy się na rozdrożu i mamy ostatnie chwilę na transformacyjne decyzje, które pozwolą nam zapewnić bezpieczniejszą przyszłość, pozbawioną najgorszych skutków zmian klimatu – przestrzegała aktywistka – Postulowałabym, aby myśl o adaptacji kierować na 3 stopnice C, a nie tylko 1,5 stopnia C, które prawdopodobnie nastąpi jeszcze przed 2030 rokiem. W miarę wzrastania temperatury na ziemi adaptacja do zmian klimatu stanie się coraz trudniejsza, a powyżej pewnego progu wręcz niemożliwa – szacuje się na ok. 3 stopnie C ten próg.
– Trzeba natychmiast wdrażać ambitniejsze niż dotychczas strategie – zaapelowała dr Krystyna Kozioł, zaznaczając wyraźnie – Miasta w krajach rozwiniętych powinny stać się liderami zmian.
Łatwo wywnioskować, że za takie miasto rozwinięte, które powinno być w jej opinii liderem zmian uważa Bydgoszcz.
Za wystąpienie podziękowała aktywistce przewodnicząca Rady Monika Matowska oraz prezydent Rafał Bruski, który wyraził chęć współpracy – Przy czym tempo wdrażania zależy od tego, czy chcemy to zrobić, czy mamy siły i środki, aby te zmiany dokonywać. Ja deklaruje otwartość w tym kierunku, czy i w jakim zakresie i jak szybko będziemy to wdrażać to jest nasze wspólne w obszarze miasta zadania – mówił prezydent.