Mieszkańcy Ostrówka będą musieli jeździć na około. Gminy Kruszwica nie stać dzisiaj na remont promu

Mieszkańcy wsi Ostrówek są mocno rozczarowani po piśmie jakie otrzymali od Burmistrza Kruszwicy Dariusza Witczaka. Nagle i dość niespodziewanie dowiedzieli się, że przez najbliższe pół roku nie będzie kursować prom łączący Ostrówek z brzegiem jeziora w Złotowie.

 

O sprawie alarmują mieszkańcy Ostrówka, którego problem ten mocno dotyka. Kilka dni temu do naszej redakcji zwrócił się jeden z internautów, który przekazał informację, że gmina planuje wstrzymać kursowanie promu.

 

Ten wodny transport od lat pozwalał mieszkańcom Ostrówka na kontakt z gminą. Alternatywna droga do Kruszwicy jest ale dłuższa. Droga do Złotowa (gdzie wielu mieszkańców ma swoje pola uprawne czy też korzysta z cmentarza czy sklepu) to z kolei odcinek liczący w obie strony łącznie 40 kilometrów. Społecznych i komunikacyjnych problemów jest jednak więcej.

 

Co mówią mieszkańcy?

Pierwsze wiadomości w sprawie promu pojawiły się już w ubiegłym tygodniu. Mieszkańcy informowali, że władze samorządowe planują aby prom przestał kursować z końcem października. Oficjalnie powodem takich decyzji mają być zmiany w przepisach żeglugowych.

 

– Gmina ma ogłosić, że to ze względu na przepisy żeglugowe bo prom nie powinien kursować w okresie zimowym co nie było przeszkodą w poprzednich latach. Co w takiej sytuacji mają zrobić mieszkańcy? – pisał do redakcji MojaKruszwica.pl w ubiegłym tygodniu jeden z mieszkańców.

 

Okazuje się, że kluczem do odpowiedzi są pieniądze. A właściwie ich brak.

 

Radni nie mają wiedzy

Po tej informacji kontaktowaliśmy się z kilkoma radnymi Rady Miejskiej w Kruszwicy. Okazuje się, że przedstawiciele mieszkańców nie posiadali (przynajmniej pod koniec ubiegłego tygodnia) informacji o tym jakoby prom miał przestać kursować.

 

Pismo burmistrza potwierdza informacje mieszkańców

Naszej redakcji udało się dotrzeć do pisma jakie otrzymał sołtys Złotowa Juliusz Nowak. W piśmie z 3 października Burmistrz Kruszwicy Dariusz Witczak poinformował, że 31 października upływa termin „ważności uproszczone świadectwa zdolności żeglugowej promu Ostrówek II”. To oznacza, że prom powinien zostać poddany procesom remontowym.

 

Nie ma pieniędzy z uwagi na wysokie ceny

– W związku z powyższym zostanie wstrzyma przeprawa promowa pomiędzy miejscowości Złotowo-Ostrówek. W celu przywrócenia komunikacji promowej koniecznie jest przeprowadzenie remontu promu. W 2022 roku przeprowadzono trzy postępowania w ramach zamówienia publicznego, którego celem było wyłonienie wykonawcy remontu promu. Ze względu na bardzo wysokie ceny zaproponowane w przetargach odstąpiono od podpisania umowy – czytamy w piśmie do sołtysa Ostrówka.

Alternatywne połączenie?

 

W piśmie możemy przeczytać także, że Gmina Kruszwica prowadzi konsultacje z przewoźnikami komunikacji samochodowej w celu uruchomienia linii autobusowej na trasie Ostrówek-Kruszwica.

 

Co na to mieszkańcy?

Do naszej redakcji zadzwoniła dziś jedna z mieszkanek Ostrówka, która dopytywała czy gdzieś publicznie Gmina Kruszwica poinformowała o tym, że prom w Ostrówku nie będzie kursować. Takiej informacji nie było. Władze gminy ograniczyły się tylko do pisma skierowanego do sołtysa.

 

– Burmistrz przysłał pismo do naszego sołtysa, który przekazywał nam te informacje. O promie nic nie było np. na tablicy ogłoszeń. To ogromne dla nas obciążenie będzie bez promu. Nawet łódki nie będzie, tak jak to bywało żeby chociaż przepłynąć do Złotowa na przystanek. Co z mieszkańcami, którzy nie są zmotoryzowani?- mówi jedna z mieszkanek.

 

Taki dojazd nie będzie się opłacać

Z rozmów z mieszkańcami Ostrówka wynika, że dojazd do Ostrówka „dookoła promu” nie opłaca się także lokalnym przedsiębiorcom i mieszkańcom. Rolnicy mają natomiast pola uprawne po drugiej stronie jeziora.

 

– Tu przyjeżdża taki pan i mobilnie przywozi produkty spożywcze i artykuły potrzebne do domu. On też powiedział, że zrezygnuje przy tych cenach paliwa. Nie będzie mu się to opłacało za bardzo. Są też ludzie, którzy muszą dojeżdżać do pracy. Burmistrz się wcale z tym nie liczy, że to są duże koszty, że ceny paliwa rosną i będzie to dla nas duże utrudnienie – dodaje mieszkanka.

 

Byli u burmistrza. „Nic nie wskóraliśmy”

Dzisiaj (18.10) udało się nam porozmawiać także z sołtysem Ostrówka Juliuszem Nowakiem, który otrzymał wspomniane już pismo do Burmistrza Kruszwicy. Z rozmowy dowiedzieliśmy się także, że włodarza odwiedzili już mieszkańcy.

 

– Zobaczymy co dalej. Od 2 listopada jesteśmy odcięci od gminy. Byliśmy u burmistrza i od razu powiedziałem w jakiej sprawie przyjechaliśmy. Ani prom nie będzie „chodzić”, ani łódka. Zapowiada się także, że odcięci będziemy od naszego „chlebowego sklepu” na kółkach. Nie wyobrażam sobie, żeby teraz nadrabiać 40 kilometrów aby dojechać do Złotowa – mówi sołtys Juliusz Nowak, który aby dotrzeć do mieszkańców swojego sołectwa również będzie zmuszony korzystać z dłuższych tras.

 

Jak wspomina sołtys problem jest szerszy bo są mieszkańcy, którzy muszą dotrzeć np. do sklepu albo do lekarza. Sołtys Juliusz Nowak przyznaje, że prom był od zawsze i dziwne jest aby w XXI wieku mieszkańcy byli odcięci.

 

Z rozmów z włodarzem wynika, że nic nie udało się wskórać. Mieszkańcy złożyli jednak pismo z podpisami aby prom pozostał.

 

– Podatki płacimy, wszystko płacimy a będziemy odcięci od gminy. Niczego się nie dowiedzieliśmy tylko tyle, że jak w piśmie napisano tak zostanie. Ja tego nie rozumiem. Był prom i promu nie ma. Może ktoś się nami zainteresuje bo problem jest poważny – mówi w rozmowie z portalem MojaKruszwica.pl sołtys Juliusz Nowak.