6,20 zł za litr benzyny oraz 6,50 zł trzeba było płacić w czwartek na bydgoskich stacjach Orlen – jest ona wyższa od średniej krajowej według portalu e-petrol.pl, szczególnie diesla, który średnio kosztuje 5,92 zł. Śladu po ubiegłotygodniowej panice, gdy przed stacjami tworzyły się długie kolejki, przez co w pewnym momencie zaczynało brakować paliwa na stacjach.
Polskie zapasy paliwa sięgają na 3 miesiące, stąd też gdyby doszło do utrudnień w dostawach paliwa, posiadamy rezerwy. Na dzisiaj takich problemów jednak nie ma. Wybuch wojny sprawił, że koszt baryłki ropy przekroczył 100 dolarów. Dodatkowym czynnikiem jest spadek wartości złotówki (wojna spowodowała osłabienie walut z Europy Środkowej), przez co polskie rafinerie tracą na wahaniach kursów.
Według analityka portalu e-petrol musimy się przygotować nawet na przekroczenie 7 zł za litr benzyny. Niestety przełoży się to też na wyższą inflację w Polsce.
Niestety, nie jesteśmy wstanie przedstawić w tym temacie dobrych wiadomości, ale będziemy ich wyczekiwać.