Nawałnice, połamane drzewa, problemy z prądem – tak wyglądały ostatnie godziny

Fot: Enea

Fot: Enea

W sobotę przez kilka godzin utrudniony był dostęp do naszego portalu co wynikało z problemów z zasilaniem serwerów, które hostujemy w naszym regionie (jesteśmy zatem medium regionalnym nie tylko z nazwy). Silne wiatry rozpoczęły się już w piątek wieczorem, również w sobotę natura dała o sobie znać.

Chcąc napisać o utrudnieniach to można by wspomnieć o prawie każdej dziedzinie życia. Połamane drzewa utrudniały przemieszczanie się, bowiem zagradzały drogi, ucierpiał także ruch kolejowy. Silny wiatr uszkodził też budynki. Dokładniejsze szacunki poznamy za kilka dni, w sobotę obradował kujawsko-pomorski sztab kryzysowy, którym kierował wojewoda Mikołaj Bogdanowicz.

 

Najbardziej odczuwalne były jednak problemy z dostawami prądu. Nad ranem duże problemy z przesyłem prądu pojawiły się w Chojnicach, przez kilka godzin bez prądu byli mieszkańcy Tucholi, czy Sępólna Krajeńskiego. Problemy odczuwalne były też pod Bydgoszczą i w samej Bydgoszczy, co przełożyło się na niedziałające kasy w sklepach.

 

W czasie sobotniej nawałnicy. 75 linii wysokiego napięcia i niemal 700 średniego zostało wyłączonych wskutek niszczycielskiej siły wiatru. Główną przyczyną awarii są połamane słupy wysokiego, średniego i niskiego napięcia, drzewa na liniach energetycznych. W sobotnie południe było ponad 15 tys. stacji średniego napięcia na niskie bez zasilania, a prawie 4 tysiące miejscowości objętych awariami. W najtrudniejszym momencie bez dostaw energii było 600 tys. odbiorców. Wszystkie brygady Enei Operator pracują w terenie od nocy z piątku na sobotę – informuje w swoim komunikacie operator Enea. Operator wskazuje, że wśród najtrudniejszych obszarów znalazły się okolice Chojnic i Świecia.