Kolejarze ze spółki Polregio grożą po świętach strajkiem generalnym, w ramach którego stanąć może cała polska kolej. Prowadzone w ostatnich dniach rozmowy nie przyniosły porozumienia, dzisiaj w kujawsko-pomorskim w ramach działań ostrzegawczych kilka pociągów nie wyjedzie na tory. Urząd Marszałkowski jako organizator przewozów zapowiada zorganizowanie zastępczego transportu autobusowego.
Z informacji jakie uzyskaliśmy z systemów PKP PLK wynika, że o godzinie 13:31 nie wyjedzie z Bydgoszczy pociąg do Nakła nad Notecią. Następstwem tego będzie również nieuruchomienie do Bydgoszczy pociągu powrotnego, który z Nakła wyjechałby o godzinie 14:15.
O godzinie 12:02 z Bydgoszczy nie wyjedzie także pociąg do Włocławka, natomiast o 13:35 odwołany jest pociąg z Bydgoszczy Głównej do Jabłonowa Pomorskiego.
Aktualizacja 13:30
Skala odwołąnych pociągów jest znacznie większa. Nie ma jednoznacznych komunikatów, które pociągi są zagrożone, Polregio też nie jest wstanie wszędzie zapewnić komunikacji zastępczej.
Strajk planowano już przed miesiącem, wówczas jednak kolejarze zgodzili się go przesunąć z uwagi na dużą liczbę przewożonych uchodźców z Ukrainy. Związki zawodowe oczekują podwyżek wynagrodzeń na poziomie 700 zł. Kondycja finansowa spółki nie pozwala jednak spełnić tego żądania. 12 kwietnia organizacje związkowe ogłosiły pogotowie strajkowe, po świętach zapowiadany jest strajk generalny.
Na stronie internetowej Polregio nie ma żadnej wzmianki o strajku i spowodowanych nim utrudnieniach.