NIK: Samorządy dokładają coraz więcej do edukacji

NIK: Samorządy dokładają coraz więcej do edukacji

Utrzymanie oświaty to zadanie państwa, w praktyce to jednak samorządy są organami prowadzącymi większość szkół, natomiast budżet państwa rekompensuje im przede wszystkim pensje nauczycieli w ramach tzw. subwencji oświatowej. Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że prawie 1/3 kosztów utrzymania szkół pokrywają samorządy (dane uśrednione dla całego kraju), w praktyce jednak z roku na rok samorządy dokładają coraz więcej.

Średnio subwencja wystarcza na pokrycie 62,7% kosztów utrzymania oświaty, państwo dokłada jeszcze niewielką dotację, ale jak wynika z raportu NIK 30,6% kosztów spoczywa już na samorządach. NIK przeanalizował też jak wzrastały koszty i subwencja – w latach 2017-2020 subwencja wzrosła o 20%, ale koszty już o 23%, głównie za sprawą wzrostu wynagrodzeń nauczycieli – Na zwiększenie wydatków ze środków własnych, jak przyznawali samorządowcy, wpływał przede wszystkim wzrost wynagrodzeń nauczycieli oraz pracowników administracji i obsługi, a także koszt sfinansowania zastępstw nauczycieli, w tym przebywających na urlopach dla poratowania zdrowia – czytamy w raporcie.

 

Zdaniem NIK wzrost wydatków bieżących sprawił, że samorządom było trudniej realizować inwestycje oświatowe, które stanowią ok. 5% wszystkich wydatków oświatowych. Z tego też powodu Najwyższa Izba Kontroli wnosi o rozważenie finansowania przez państwo inwestycji w szkołach. Minister Przemysław Czarnek poinformował, że znowelizowana w maju ustawa umożliwia ministrowie udzielanie dotacji celowych na inwestycje.

Najwyższa Izba Kontroli wskazuje również na poważny problem wakatów na stanowiskach nauczycielskich w niektórych dziedzinach, co wymaga zmian systemowych w ich kształceniu.