Prawie połowę swojego budżetu w 2023 roku Ukraina wyda na wojnę. Po ponad 250 dniach wojny

Prawie połowę swojego budżetu w 2023 roku Ukraina wyda na wojnę. Po ponad 250 dniach wojny

Kilka dni temu ukraiński rząd przyjął budżet na 2023 rok – aż 43% wszystkich wydatków to będą związane z z prowadzeniem wojny, kwotowo jest to 1,1 biliona hrywień, czyli ponad 30 mld dolarów.- dla porównania w roku bieżącym Polska wydaje kilkanaście miliardów dolarów na wojsko.

Ukraiński budżet powstał w oparciu o założenie, że przez cały 2023 rok będzie trzeba prowadzić wojnę z agresorem. W analizie Ośrodka Studiów Wschodnich o aktualnej sytuacji czytamy: Środek ciężkości walk w Donbasie przesunął się na obszar pomiędzy Donieckiem a granicą obwodu zaporoskiego. Najcięższa sytuacja panuje w rejonie Wuhłedaru, który siły rosyjskie próbują oskrzydlić. Wzrosła presja agresora na pozycje ukraińskie w łuku na zachód od Doniecka. W rezultacie obrońcy podjęli decyzję o całkowitej ewakuacji ludności Marjinki. Niepowodzeniem miały się zakończyć kolejne rosyjskie ataki na Bachmut, Sołedar, na północ od Gorłówki oraz na wschód od Siewierska. Najeźdźcy mieli przejść do kontrataku pomiędzy Swatowem i Kreminną w obwodzie ługańskim i zaatakować pozycje obrońców wzdłuż linii rzeki Żerebeć. Siły ukraińskie ponawiają próby natarcia na pograniczu obwodów charkowskiego i ługańskiego na wschód od Kupiańska i na północny wschód od Swatowego. W obwodzie chersońskim jednostki ukraińskie kontynuowały próby przełamania pozycji rosyjskich, atakując na południe od linii Dawydiw Brid–Dudczany.

 

Według gen. Mychajły Zabrodskiego, zastępcy przewodniczącego parlamentarnej komisji obrony i byłego dowódcy wojsk desantowo-szturmowych, Rosjanie opuszczą Chersoń bez walki, ale wiosną 2023 r. mogą przeprowadzić dwie operacje ofensywne – na południu z rejonu Zaporoża w kierunku Dniepru oraz z północnego wschodu w kierunku Sum, Połtawy i Dniepru. Z kolei zadaniem sił najeźdźczych rozmieszczonych w obwodach donieckim i ługańskim będzie powstrzymywanie i wiązanie części armii ukraińskiej. Zabrodski nie wykluczył też zagrożenia ze strony Białorusi. Strategicznym celem takiej operacji byłoby okrążenie Ukraińców na lewym brzegu Dniepru i zmuszenie Kijowa do rozpoczęcia negocjacji pokojowych. Według niego Ukraina musi przystąpić do tworzenia trzech nowych ugrupowań operacyjnych – na Zaporożu, w obwodzie sumskim i na Wołyniu.