Prezydent Inowrocławia przed senacką komisją: Być może próby przejęcia mojego telefonu były nieskuteczne



Prezydent Inowrocławia przed senacką komisją: Być może próby przejęcia mojego telefonu były nieskuteczne

We wtorek odbyły się dwa posiedzenia senackiej komisji mającej wyjaśnić czy dochodziło do nielegalnej inwigilacji z wykorzystaniem Pegasusa. Wyjaśnienia składał prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza oraz inowrocławska posłanka Magdalena Łośko. Prezydent Inowrocławia wyraził pogląd, że inwigilacji miała wykonywać izraelska firma na zlecenie polskich służb.

W ubiegłym tygodniu wspólne śledztwo dziennikarzy ,,Gazety Wyborczej” i ,,Die Zeit” ujawniły, że system inwigilacji Pegasus miał być wykorzystywany w 2019 roku wobec prezydenta Ryszarda Brejzy i posłanki Magdaleny Łośko.

 

– Dziennikarze znaleźli mój numer telefonu z firmy obsługującej Pegasusa – wyjaśnił komisji prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza, który poinformował, że po tym zwrócił się do Amnesty International z prośbą o zbadanie jego telefonu – Uzyskałem potwierdzenie o 10 próbach, jakie podjęto zainfekowania tego telefonu.

Brejza i Łośko korzystali z telefonów na systemie operacyjnym Android, nad którym zdobycie kontroli jest trudniejsze niż nad systemem IOS, z którego korzystał chociażby jego syn senator Krzysztof Brejza, mecenas Giertych oraz prokurator Wrzosek. Żeby zdobyć kontrolę nad Androidem ofiara musi kliknąć specjalny link. Według Amnesty International Brejza otrzymał 10 linków z takimi linkami. Prezydent Inowrocławia na pytania senatorów przedstawiał te wiadomości, były to albo oferty handlowe, albo publikacje prasowe mające przyciągnąć jego ciekawość. Brejza przyznał, że podchodził do tych wiadomości nieufnie, ale nie jest wstanie wykluczyć, iż takiego linku nie kliknął.

 

– Ostatnia próba zainfekowania mojego telefonu nastąpiła 20 sierpnia o godzinie 12:06. Natomiast 21 sierpnia ten telefon został przejęty przez funkcjonariuszy – poinformował prezydent Inowrocławia – Być może te próby przejęcia mojego telefonu były nieskuteczne.

 

Prezydent Ryszard Brejza wyrażał pogląd, że z informacji jakie otrzymywał z Amnesty International (Security Lab) wynika, że to nie polskie służby wykorzystywały wobec niego Pegasusa, ale na ich zlecenie wykonywała do izraelska firma, producent systemu Pegasus.

W drugim posiedzeniu komisji zeznania składała posłanka Magdalena Łośko, która w tamtym okresie pełniła funkcję wiceprzewodniczącej Rady Miejskiej w Inowrocławiu oraz blisko współpracowała z ówczesnym posłem Krzysztofem Brejzą – Wydaje mi się, że to było tylko po to, aby można było wykorzystać – zeznała Łośko.