Radni bezradnie zajmowali się sobą (komentarz)



Radni bezradnie zajmowali się sobą (komentarz)

Od piątku 1 kwietnia uchodźcy przebywający w Bydgoszczy muszą kasować bilety w autobusach i tramwajach. Obawiam się, że wielu z nich o tym nie wie, przez co może dochodzić do przykrych nieporozumień z kontrolerami. Nie udało się uchwalić zwolnienia z opłat za przejazdy o kolejny miesiąc, choć jak można wywnioskować z wypowiedzi była ku temu wola, zabrakło jedynie determinacji. Radni okazali się w tym temacie bezradni.

 

Przeglądając profile na Facebook-u radnych to można odnieść wrażenie, że dla radnych najważniejszy tego dnia był punkt poświęcony ocenie zachowania radnego Krystiana Frelichowskiego. Również w czasie sesji było czuć, że w tym temacie radni są najaktywniejsi.

 

Głosami radnych koalicji przyjęto stanowisko, w którym potępiono radnego Krystiana Frelichowskiego za to, że w trakcie styczniowej sesji przyrównywał symbol Strajku Kobiet do nazistów i SS. Radnemu wypomniano także porównanie uczestniczek tych protestów do ,,żmiji” oraz obrażanie środowisk LGBT. Murem za radnym stanęli jego klubowi koledzy z PiS-u, którzy uważali, że to narusza swobodę wypowiedzi radnego i w sumie twierdzili, że skoro na strajkach kobiet były wulgaryzmy, to nawet im się należało takie odkreślenie od radnego, a tak poza tym były to marsze za aborcją, przeciwko której jest prawica. W rezultacie była ogromna awantura między radnymi.

 

Do tego sporu swojego głosu już jednak nie dołożę, bowiem w tak spolaryzowanym społeczeństwie zarówno jedne i drugie racje znajdują swoich zwolenników, a dla mnie to jałowy spór, do którego oliwy nie zamierzam dolewać – poza tym, ze języka jakiego używa radny byłoby mi wstyd używać. W szczegółności, że ten spór nic nie wnosi.

 

W sprawie Ukraińców radni okazali się bezradni

Temat przedłużenia bezpłatnych przejazdów jeszcze o miesiąc dla uchodźców na sesji też się pojawił. Prezydent Rafał Bruski wskazywał, że możliwe jest objęcie bezpłatnymi przejazdami uchodźców w kwietniu, ale jak pokryje tego koszty wojewoda/państwo, bowiem opieka nad uchodźcami to zadanie rządu, do którego samorząd nie powinien dopłacać Przyjęta w marcu specustawa wprost pozwala wojewodzie dotować tego typu przewozy wnosząc o odpowiednie środki z budżetu państwa. Według prezydenta w marcu darmowe przejazdy dla uchodźców kosztują budżet Bydgoszczy 514 tys. zł, podobna kwota zapewne wyszłaby w kwietniu.

 

Co na to wojewoda? Sprawę poruszyłem na popołudniowej konferencji prasowej wojewody. Mikołaj Bogdanowicz wstępnie dał do zrozumienia, że sfinansowanie tych przejazdów jest możliwe, ale potrzebne są wyliczenia.

 

Teoretycznie piłka wciąż jest w grze, bowiem jest wola obu stron, ale praktycznie od 1 kwietnia uchodźcy tracą prawo do bezpłatnych przejazdów, bowiem radni nie zdążyli uchwalić przedłużenia tego zwolnienia. Gdyby jednak mieli determinację do tego, to istniała szansa, że udałoby się to w środę załatwić.

 

{youtube}cmFYd8btKTo{/youtube}

 

Radni woleli się zajmować sobą i w tej sprawie okazali się bezradni! Za mandaty za brak biletu, wstydzić bedą się przed gośćmi z Ukrainy już zwykli bydgoszczanie.