W czwartek rano odbyło się posiedzenie sejmowej Komisji Zdrowia poświęcone pomysłowi połączenia bydgoskich szpitali Jurasza i Biziela. To posiedzenie nie rozwiało żadnych wątpliwości, bowiem władze toruńskiego UMK trzymają się swojej taktyki unikania dyskusji o tym temacie i po prostu komisję zignorowali. Jedyny konkret to stanowisko ministerstwa odpowiedzialnego za szkolnictwo wyższe, które negatywnie oceniło pomysł konsolidacji.
O tym, że minister Przemysław Czarnek krytycznie ocenia konsolidację poinformował komisję jej przewodniczący poseł Tomasz Latos. Padło kilka krytycznych opinii o lekceważeniu opinii społecznej przez rektor UMK – Jest to zlekceważenie nas wszystkich – ocenił przewodniczący komisji Tomasz Latos. Absencję rektora jako symboliczne pokazanie podejścia rektora ocenił też obecny na komisji prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.
Absens carens – przypomniał sentencję łacińską wiceprzewodniczący komisji Czesław Hoc z PiS, w którego opinii brak obecności rektora raczej stawia go w negatywnym świetle oraz cały projekt konsolidacji.
Do Sejmu na posiedzenie komisji udali się też przedstawiciele pracowników Szpitala Uniwersyteckiego im. Biziela w Bydgoszczy, którzy o planowanej konsolidacji szpitali wypowiadali się z ogromnym niepokojem.
Poseł Piotr Król zapowiedział nawet, że jak rektor UMK będzie dalej brnął w ten plan to będzie miał ,,wojnę”, łącznie z pikietami w Toruniu.
Czy komisja zajmie się Uniwersytetem Medycznym?
Godzinę wcześniej Komisja Zdrowia uchwaliła swój plan pracy na drugie półrocze 2022 roku. Poseł Jan Szopiński zaproponował, aby w tym planie umieścić zaopiniowanie obywatelskiego projektu w sprawie utworzenia Uniwersytetu Medycznego w Bydgoszczy, który poparło ponad 160 tys. osób, skierowany do Sejmu w 2016 roku. Nie było woli, aby ten projekt umieszczać w planie pracy, ale zdaniem posła Tomasza Latosa to nie wykluczy ewentualnego jego rozpatrzenia w tym półroczu.
Jeżeli najpóźniej w przyszłym roku ustawa o Uniwersytecie Medycznym nie zostanie uchwalona (czeka na to od 6 lat), to zgodnie z regulaminem trafi do niszczarki. W grudniu 2019 roku w I czytaniu uznano, że zaopiniować ten projekt mają komisję Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Komisji Zdrowia. Te komisję jednak już przeszło 2,5 roku tematem się nie zajeły.