Rząd oczekuje od samorządów oszczędności – na ulicach będzie mniej lamp



Rząd oczekuje od samorządów oszczędności – na ulicach będzie mniej lamp

Zgodnie z ustawą, która weszła w życie samorządy oraz instytucje im podległe są zobowiązane zmniejszyć zużycie prądu o przynajmniej 10%. W przypadku Bydgoszczy, gdzie od wielu lat szukano oszczędności, zmniejszenie zużycia prądu o 10% będzie bardzo trudnym zadaniem, w środę na konferencji prasowej prezydent zaprezentował działania jakie mają doprowadzić do wdrożenia tego oczekiwania.

– To jest obligatoryjne, objęte sankcjami finansowymi, jeżeli ten warunek nie zostanie spełniony – mówi prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski – Przede wszystkim szukaliśmy takich rozwiązań, które będą w jak najmniejszym stopniu dotyczyć mieszkańców.

 

Na dzisiaj nie planuje się w Bydgoszczy np. wyłączeń oświetlenia na szerszą skalę jak to miało miejsce w niektórych samorządach, czy zamknięcia basenów co zrobić chce Toruń, padła jednak już zapowiedź, że sauny w obiektach podległych miastu nie będą czynne (za wyjątkiem Astorii).

– Tam gdzie miasto ma nowoczesne własne oświetlenie, pozwala ono na regulowanie natężenia mocy i natężenia światła. Zaczynamy oświetlenie w godzinach wieczornych od 50% mocy, w godzinach po 22 wprowadzimy kolejny stopień zasilania – będzie to 30% natężenia – wyjaśnia energetyk miasta Tomasz Bondoś – W przypadku lamp, którymi nie można sterować jak nowoczesnym LED-owym, będziemy co trzecią lampę wyłączać.

 

Taka sama będzie sytuacja z latarniami należącymi do Enea, gdzie ratusz nie ma wpływu na regulowanie natężenia, będzie co trzecia lampa wyłączona. Planuje się też rezygnacje ze wszelkiego rodzaju iluminacji świetlnych, oświetlania zabytków np. Wieży Ciśnień na Wzgórzu Dąbrowskiego. Wyjątkiem mają być latarnie oświecające istotne dla bezpieczeństwa drogowego punkty np. przejścia dla pieszych – Gdzie mamy jakieś trudne odcinki, niebezpieczne, to nie będziemy ograniczać oświetlenia. Bezpieczeństwo mieszkańców jest tutaj priorytetem – zapowiada Bondoś.

 

Miasto na razie nie planuje szukać oszczędności ograniczając liczbę kursów tramwajowych, ale chce już zredukować koszty ograniczając ogrzewanie i klimatyzację w komunikacji publicznej. Oświetlenie na Orlikach będzie co do zasady funkcjonowało w godzinach pracy szkoły, później będzie możliwe pod warunkiem, że wynajmujący za nie zapłacą. Planuje się też na okres zimowy wyłączyć z eksploatacji szatnie wchodzące w skład Orlików, bowiem ogrzewane one są elektrycznie.

 

Ustawa przewiduje w przypadku niezrealizowania 10% oszczędności kary finansowe dla kierowników, w przypadku szkół ich dyrektorów, która może wynieść nawet 20 tys. zł.

 

Po I kwartale 2023 roku planowane jest zrobienie przeglądu, czy oszczędności będą wystarczające, czy w trakcie roku nie będzie potrzeba poszukać bardziej radykalnych rozwiązań – Dynamiczna jest sytuacja, będziemy przyglądać się temu zużyciu i temu ile musimy płacić za energię i niewykluczone, że w trakcie roku będziemy musieli podejmować kolejne działania – informuje prezydent Rafał Bruski.

 

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/QfXx-vFveF4″ title=”YouTube video player” frameborder=”0″ allow=”accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture” allowfullscreen ]