,,Rzeczpospolita” wskazuje, że afera z Pegasusem może być mocno powiązana politycznie z Kujawami



CC BY-SA 3.0 pl by Adrian Grycuk

Temat Pegasusa, czyli izraelskiego systemu pozwalającego sprawnie inwigilować wybraną osobę za pośrednictwem jej telefonu komórkowego, stworzonego na potrzeby walki z terroryzmem, to w Polsce jeden z wiodących. Wszytko za sprawą potwierdzenia, że Pegasus wykorzystany został do inwigilowania senatora Krzysztofa Brejzy, wybranego z okręgu inowrocławskiego, który w 2019 roku, gdy dochodziło do szpiegowania Pegasusem pracował w sztabie wyborczym PO.

 

Szpiegowanie Brejzy Pegasusem potwierdzily dwa niezależne źródła – eksperci Citizen Lab z Uniwersytetu w Toronto oraz ostatnio Amnesty International. Od kilku dni wiemy, że Polska licencją na Pegasusa dysponowała, co potwierdził w wywiadzie dla tygodnia ,,wSieci” wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński. Nie ma jednak dowodów, że Pegasusa przeciwko Brejzie użyły polskie służby.

 

Kujawski wątek

Dziennik ,,Rzeczpospolita” ujawnia, że Prokurator Generalny udzielił zgody na stosowanie wobec Krzysztofa Brejzy technik operacyjnych, w tym inwigilacji w okresie kampanii wyborczej. Nie wiadomo czy był to Pegasus, ale w rozmowie z dziennikiem potwierdza to rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Miało to mieć związek z tzw. aferą fakturową w inowrocławskim ratuszu, która dotyczy wyłudzania pieniędzy z kasy miasta. Była naczelnik wydziału odpowiedzialnego za promocję Agnieszka Ch. Miała ona umożliwić powstanie procederu, gdzie przyjmowano w urzędzie fikcyjne faktury, na podstawie których wypłacano pieniądze ,,do ręki”. W ten sposób Inowrocław miał stracić nawet ok. 300 tys. zł. Ch. jest w tej sprawie główną podejrzaną, a dotyczy ona podobnych nieprawidłowości także w Domu Kultury ,,Ziemowit” w Kruszwicy, którego kierownikiem była Ch. przed przyjściem do pracy w Inowrocławiu.

 

Część mediów osobę Agnieszki Ch. utożsamia politycznie z senatorem Krzysztofem Brejzą, on również miał być przez CBA traktowany jako podejrzany, co zdaniem ,,Rzeczypospolitej” miało być pretekstem do stosowania wobec niego technik operacyjnych.

 

Afera hejterska też się z tym wiąże

O Inowrocławiu w TVP Info w ostatnich miesiącach też było głośno za sprawą tzw. afery hejterskiej. Przy inowrocławskim ratuszu miała działać grupa, która zajmowała się w internecie szerzeniem hejtu przeciwko przeciwnikom prezydeta Inowrocławia (ojcu senatora Brejzy) i koalicji rządzącej miastem. Sugerowano, że w tę grupę miała być zaangażowana Agnieszka Ch., zaś na jej czele stać senator Brejza. TVP Info argumentowało to SMS-ami, które miały pochodzić z telefonu senatora.

 

Senator Krzysztof Brejza pozwał TVP Info uważając, że publikowane treści są zmanipulowane, ale przyznając,że jest to zlepek prawdziwych wiadomości. W tym miejscu polityk rzucił podejrzenie, że jego prywatne wiadomości mogły zostać wykradzione metodami operacyjnymi, a następnie w jakiś sposób przekazana do osób związanych z TVP Info. Czy TVP Info korzystało z materiałów wykradzionych Pegasusem? To wymaga już wyjaśnienia.