Ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Wpadł przez zbyt szybką jazdę



49-letni mieszkaniec Wrocławia za zbyt szybką jazdę pod Inowrocławiem zapłaci 200 zł mandatu, ale to nie jego największe zmartwienie, bowiem po nałożeniu mandatu, został przez policjantów odwieziony do zakładu karnego, gdzie spędzić może najbliższe lata.

Wydawało się, że dla policjantów z grupy SPEED do walki z piratami drogowymi, będzie to rutynowy mandat. Na drodze o dozwolonej prędkości do 100 km/h BMW pędziło 120 km/h. Pojazd został zatrzymany, na kierowcę nałożono 200 zł mandatu. Kontrola jego danych wykazała jednak, że 49-latek powinien przebywać w więzieniu, w celu odbycia kary 4,5 roku pozbawienia wolności.

 

Mężczyzna pomimo prawomocnego wyroku do odbycia kary pozbawienia wolności do zakładu karnego się nie zgłosił, próbując ukrywać się przed karą. Wpadł łamiąc przepisy pod Inowrocławiem. Policjanci z drogówki zatrzymali go od razu i zabrali do aresztu. Następnie konwój zabrał go do więzienia w celu odbycia kary.