W czwartek Księżyc przysłoni Marsa. To niecodzienne zjawisko będzie można zobaczyć gołym okiem

Fot: Politechnika Gdańska

Fot: Politechnika Gdańska

Czerwona Planeta co około dwa lata pojawia się dość blisko Ziemi za sprawą zjawiska zwanego opozycją. W tym roku ma ono miejsce w grudniu i jest wyjątkowe z kilku powodów. Jednym z nich jest koniunkcja Marsa z Księżycem. Zdarzenia te obserwować będzie można nawet gołym okiem. O tym, jak się do nich przygotować opowiadają członkowie Astrofizycznego Koła Naukowego Politechniki Gdańskiej.

 

 

Opozycja Marsa to sytuacja, w której Czerwona Planeta oraz Słońce znajdują się po przeciwległych stronach Ziemi. Charakteryzuje się ona nie tylko korzystnym do obserwacji ułożeniem ciał niebieskich, ale także – powodującą obserwacje jeszcze bardziej interesującymi – niedużą odległością pomiędzy Marsem a naszą planetą.

 

– Takie zjawisko zdarza się raz na 780 dni, czyli trochę więcej niż dwa lata – mówi Martyna Czudec, założycielka Astrofizycznego Koła Naukowego PG oraz przewodnicząca Rady Studentów przy prezesie Polskiej Agencji Kosmicznej – Tym razem planety zbliżą się do siebie na odległość 82,27 milionów kilometrów – dodaje.

 

Zjawisko opozycji już się rozpoczęło i potrwa jeszcze kilka tygodni.

 

Koniunkcja Marsa z Księżycem

Tegoroczne zjawisko opozycji Marsa będzie wyjątkowe. Zbiegnie się bowiem z innym, równie interesującym zdarzeniem. 8 grudnia Księżyc ułoży się w jednej linii Marsem. Zjawisko to nosi nazwę „koniunkcji”.

 

– W Polsce zdarzenie te rozpocznie się około 2-3 w nocy z 7 na 8 grudnia – mówi Przemysław Szatan, wiceprzewodniczący Astrofizycznego Koła Naukowego PG. – Następnie około 5 rano Mars znajdzie się bardzo blisko tarczy Księżyca, by około godziny 6 rano zostać zakryty przez naszego satelitę. Potrwa to mniej więcej godzinę – wyjaśnia.

 

Nocne obserwacje również dla amatorów

Zjawiska opozycji Marsa to przede wszystkim możliwość lepszego niż zwykle zaobserwowania Czerwonej Planety na nocnym niebie. Mimo iż Mars będzie w większej odległości od Ziemi niż podczas opozycji sprzed 4 lat, to znajdować się będzie wyżej – na wysokości ok. 60-65 stopni nad horyzontem. Dzięki temu może być on lepiej widoczny niż wtedy, zwłaszcza dla amatorów. Jak jednak odnaleźć Czerwoną Planetę na nocnym niebie?

 

– Mars aktualnie znajduje się w gwiazdozbiorze Byka. Chcąc namierzyć ten gwiazdozbiór, warto skorzystać z mapy nieba albo aplikacji typu NightSky, która w wirtualnej rzeczywistości pokazuje, gdzie znajdują się poszczególne planety czy gwiazdy. To idealne narzędzie dla obserwatorów amatorów – tłumaczy Martyna Czudec.

 

Jak przekonują członkowie Astrofizycznego Koła Naukowego PG, planeta będzie widoczna gołym okiem.

 

– Gołe oko wystarczy do zaobserwowania zjawiska. Niewielkie polepszenie widoku będzie można uzyskać dzięki lornetce czy lunetce. Najlepiej byłoby jednak skorzystać z teleskopu, który zapewni stabilny oraz znacznie bardziej przybliżony obraz – tłumaczy Przemysław Szatan.

 

– Za pomocą teleskopu będzie można dostrzec czapy lodowe przy biegunach Marsa, czy ciemniejsze obszary skaliste na rudawej powierzchni pustynnej – tłumaczy Martyna Czudec. – Co ciekawe, w przeciwieństwie do Księżyca, Marsa będziemy mogli zobaczyć z obu stron, ponieważ obraca się wokół własnej osi. Możemy więc go obserwować co tydzień o danej porze i tym sposobem za każdym razem mogli zobaczyć nieco inne jego oblicze – dodaje.

 

Warto skorzystać z porad młody naukowców PG, zwłaszcza że na kolejną tak spektakularną opozycję Marsa przyjdzie nam poczekać. Dopiero w maju 2031 roku dystans pomiędzy Ziemią a Czerwoną Planetą będzie zbliżony do tegorocznego