W najbliższych miesiącach bezpośrednim pociągiem do Pragi nie pojedziemy



Fot: RegioJet

Fot: RegioJet

Zarówno PKP we współpracy z czeskim narodowym przewoźnikiem Czeskie Drahy oraz prywatny przewoźnik RegioJet nie uruchomiły od niedzieli połączeń na trasie Gdynia – Bydgoszcz – Inowrocław – Wrocław – Praga. Jeden i drugi przewoźnik taki zamiar snuli od dłuższego czasu. Być może uda się ten zamiar zrealizować za rok.

Uruchomienie połączenia z Trójmiasta przez Bydgoszcz, Poznań i Wrocław do stolicy Czech Pragi PKP Intercity komunikowało jako swój zamiar już od jakiegoś czasu. W wieloletnim harmonogramie wskazano właśnie grudzień 2022 roku jako planowany start połączenia na tej trasie. W nowym rozkładzie jazdy zdecydowano się uruchomić połączenie PKP PLK do Pragi, ale z Krakowa, po zupełnie innej trasie.

 

UTK pokrzyżowało plany prywatnego przewoźnika

Prywatny czeski przewoźnik RegioJet połączenie na tej samej trasie chciał uruchomić już przed rokiem – od grudnia 2021. Zrealizowanie tego zamiaru było niemożliwe, bowiem dopiero pod koniec lipca bieżącego roku RegioJet otrzymał od Urzędu Transportu Kolejowego zgodę na uruchomienie jednego pociągi – z wyjazdem z Bydgoszczy około godziny 11 i dojazdem do Pragi o godzinie 18:10. Czesi chcieli dwóch par, oponowało przeciwko PKP Intercity wskazując na zaburzenie równowagi dla opłacalności swoich pociągów relacji Trójmiasto – Bydgoszcz – Poznań – Wrocław – obawiano się, że czeska firma może jeździć taniej od narodowego polskiego przewoźnika.

 

RegioJet dowiadując się o zgodzie UTK na jeden pociąg pod koniec lipca, nie było gotowe, aby wystartować od grudnia (przeciągające się postępowanie przed UTK sprawiło, że Czesi inaczej zagospodarowali swój tabor). RegioJet uzyskał zgodę do grudnia 2027 roku, zatem być może przewoźnik wystartuje na tej trasie w grudniu przyszłego roku.