Po zaprojektowaniu nowoczesnego kompleksu średniej krokwi (5 skoczni), którą chwalą sobie polscy skoczkowie narciarski, z uwagi na walory treningowe, bydgoscy architekci z pracowni Archigeum, w niedalekim sąsiedztwie pracują nad torem do łyżwiarstwa szybkiego, który ma stać się narodowym obiektem. Inwestorem jest Centralny Ośrodek Sportu, a prace budowalne są w toku.
Dzięki tej inwestycji polscy łyżwiarze szybcy będą mogli trenować przez większą część roku w Polsce. Hala ma służyć też ewentualnie zawodom lekkoaltetycznym. Hala projektowana jest według wymogów międzynarodowych, czyli będzie mogła w przyszłości gościć zawody najwyższej rangi. Będzie to najwyżej położony od powierzchni morza tego typu obiekt Europie.
– Dla polskiego łyżwiarstwa to będzie jak lot w kosmos. O lata świetlne wyprzedzimy to, co było u nas jeszcze do niedawna – cieszy się w rozmowie z Onet Sport Katarzyna Bachleda-Curuś, najbardziej utytułowana polska zawodniczka łyżwiarstwa szybkiego.
Dla COS będzie to kolejna duża inwestycja po budowie kompleksu średniej krokwi, przez co zakopiańska placówka COS powoli staje się jednym z najnowocześniejszych na świecie ośrodków przygotowania do sportów zimowych.
Halę zaprojektowali oraz prowadzą nadzór techniczny bydgoscy architekci Przemysław Gawęda i Marcin Sajdak z pracowni Archigeum.
Obiekt ma powstać już na wiosnę 2023 roku, w czerwcu w Małopolsce odbędą się Igrzyska Kontynentalne 2023. Koszt inwestycji to 116 mln zł, pokryje je Ministerstwo Sportu.