Jeżeli obecne tempo się utrzyma, to Bydgoszcz wymieni kopciuchy w 52 lata. A mowa tylko o tych, które pozostają w zasobach gminnych – piszę w raporcie Maciej Fijak, na portalu smoglab.pl. Fijak ma na myśli tylko mieszkania znajdujące się w zasobach ADM, a przecież wpływ na jakość powietrza którym oddychamy mają też piece prywatne.
Według danych przesłanych do redakcji SmogLabu przez CEEB w Bydgoszczy wciąż dymi ponad 12 tys. kotłów i pieców kaflowych – alarmue inicatywa. SmogLab to strona internetowa utworzona przez Krakowski Alarm Smogowy. Dalej w tym raporcie wskazuje się – Wśród nich ponad 9 tys. to trujące paleniska pozaklasowe. Bydgoski krajobraz dopełnia ponad 6 tys. urządzeń sklasyfikowanych w CEEB jako domowe kominki i innego typu paleniska. Liczba ekologicznych palenisk, które spełniają tzw. normy ekoprojektu to w Bydgoszczy poniżej 1 proc. wszystkich źródeł ciepła.
Średnie statystyki, które opracowali aktywiści w oparciu o dane z ratusza pokazują,że średnio rocznie w Bydgoszczy ADM wymienia 114 palenisk, jeżeli to tempo się utrzyma, to cąłkowita ich eliminacja zajmie 52 lata. Ratusz za główną barierę wskazuje koszty, aby wymienić wszystkie paleniska trzeba by wydać ponad 100 mln zł.
