Wciąż Inowrocław nie ma wyłonionego komisarza, który objąłby obowiązki prezydenta miasta do czasu wyborów samorządowych. Nieoficjalnie mówi się, że największe szanse ma na to Marek Słabiński – w latach 2014-2018 radny Rady Miejskiej w Inowrocławiu. W 2018 roku kandydował na radnego bez sukcesu z listy PiS.
Marek Słabiński to inowrocławski nauczyciel, mandat radnego zdobył w 2014 roku z komitetu obywatelskiego Nowy Inowrocław Marcina Wrońskiego – wówczas wybory odbywały się w jednomandatowych okręgach.
Slabinski był głównym inicjatorem utworzenia w Inowrocławiu terminalu intermodalnego, ta koncepcja nie ruszyła do realizacji z jednej strony z powodu z braku zainteresowania w inowrocławskim ratuszu, ale tez parlamentarzyści byli sceptyczni do inicjatywy jako priorytet traktując terminal Bydgoszcz-Emilianowo.
Marek Słabiński o ile w samorządzie miał związki z Prawem i Sprawiedliwością, w okresie ostatnich miesięcy raczej krytykował w mediach społecznościowych wiele działań rządów Zjednoczonej Prawicy. Słabiński jest chociażby krytykiem reformy podatkowej Polskiego Ładu.