Chcą zmiany przebiegu odcinka drogi S-10 żeby ratować unikalne środowiska. Droga może powstać jednak po 2030 roku

Chcą zmiany przebiegu odcinka drogi S-10 żeby ratować unikalne środowiska. Droga może powstać jednak po 2030 roku

Za sprawą kolejnych petycji w sprawie zmiany przebiegu odcinka Emilianowo – Solec Kujawski ożyła debata medialna o tym odcinku. Autorzy petycji chcą ratować ,,źródliska na Wypaleniskach”, w tej debacie pomijany jest jednak aspekt, że na tym etapie jakiekolwiek zmiany przebiegu trasy S-10 będą wiązały się z opóźnieniem realizacji tej inwestycji, nie można nawet wykluczać terminu po 2030 roku, co oznacza z jednej strony dalsze funkcjonowanie ,,drogi śmierci”, ale przełoży się też na rozwój gospodarczy obszaru metropolitalnego, bowiem budowa drogi ekspresowej przyciąga inwestycje.

 

Według aktualnego harmonogramu cały odcinek Bydgoszcz – Toruń ma być gotowy w 2026 roku.

 

Niestety przy wytyczaniu nowej drogi S10, mimo licznych sprzeciwów, zdecydowano się na projekt, który ma przebiegać przez tereny o wielkim znaczeniu dla naszego miasta, naszej społeczności oraz przyrody, a mianowicie przez użytek ekologiczny „Źródliska na Wypaleniskach” – napisano w petycji, która w ostatnich dniach została podpisana przez ponad tysiąc osób – Zespół źródlisk zlokalizowany w okolicy Wypaleniska stanowi obiekt o unikatowych walorach przyrodniczo-krajobrazowych i bezwzględnie powinien zostać objęty ochroną prawną. Geomorfologiczne, hydrologiczne i gleboznawcze elementy przyrody ( spektakularne nisze oraz strome zbocza o dużych deniwelacjach, obecność źródeł oraz zanikających cieków, zasilanie w wodę okolicznych terenów, unikatowe gleby ochrowe ) tworzą cenny geoekosystem z punktu widzenia funkcjonowania przyrody.

 

Ta petycja ma trafić do nowego Sejmu, z nadzieją, że zostaną na tym szczeblu podjęte działania, które zmienią ostateczny przebieg tego odcinka.

 

Droga prawie zaprojektowania, a na wiosnę ma ruszyć budowa

W toczonej wokół petycji debacie pomijana jest informacja, że zmiana przebiegu oznacza poważne perturbacje dla harmonogramu realizacji tej inwestycji. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała nas, że na dniach opublikuje merytoryczne odniesienie się do całego procesu inwestycyjnego na tym odcinku.

 

Wykonawca odcinka Emilianowo – Solec Kujawski raportuje, że w 80% zakończył proces projektowania, co pozwoliłoby już na wiosnę rozpocząć prace budowlane. Na dniach będzie złożony do wojewody wniosek o wydanie ZRID. Gdyby zmienić przebieg drogi nie tylko trzeba by prace projektowe wyrzucić do kosza, ale z racji tego, że proponowany wariant Eco to nowy zupełnie przebieg, trzeba by dla niego wydać nową decyzję środowiskową. W tym celu trzeba by zrobić nową inwentaryzację przyrodniczą, złożyć wniosek do RDOŚ i czekać na wydanie decyzji środowiskowej. Patrząc na dotychczasowe postępowania – założenie roku na ten etap jest dość optymistyczne. Po wydaniu decyzji środowiskowej mogą się pojawić odwołania, ich rozpatrzenie przez GDOŚ w Warszawie trwa średnio 1,5 roku.

 

Odcinek Emilianowo – Solec Kujawski był przedmiotem dyskusji Parlamentarnego Zespołu ds. Budowy Drogi Ekspresowej S-10 w grudniu 2021 roku, wówczas ten sam wariant, którego dotyka petycja, prezentował inż. Andrzej Hoffman. W odpowiedzi dyrektor bydgoskiego oddziału GDDKiA Sebastian Borowiak stwierdził, że ten wariant wybiega poza studium korytarzowe, zatem cofnąć być może by trzeba było się nawet do jeszcze wcześniejszego etapu niż decyzja środowiskowa. Po uzyskaniu prawomocnej decyzji środowiskowej trzeba będzie na nowo przeprowadzić tez przetarg, co również może trwać około roku.

 

Te argumenty się przewijają od dawna

RDOŚ decyzję środowiskową w sprawie odcinka Bydgoszcz – Toruń wydało w lutym 2020 roku. Wśród odwołań jakie do niej złożono były też argumenty dotyczące ochrony źródlisk. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska nakazała działania, które poprawia ochronę środowiska, ale w połowie 2021 roku utrzymała co do zasady decyzję RDOŚ. Organizacje ekologiczne oraz inne podmioty założyły skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, ten jednak podtrzymał decyzje środowiskowe.

 

Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w decyzji z połowy 2021 roku stwierdziła, że źródliska zlokalizowane w okolicach miejscowości Rudy i Wypaleniska są poza oddziaływaniem inwestycji.