Atak typu DDoS to jedna z najpopularniejszych metod hakerskich, która opiera się o generowanie sztucznego ruchu z wielu komputerów, co w praktyce poprzez przeciążenie może blokować funkcjonowanie danej usługi czy strony internetowej. W ostatnich latach atak tego typu przeprowadzono chociażby na strony Sejmu RP. Często do ataków wykorzystuje się zainfekowane komputery osób nie będących nawet tego świadomymi. Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy postawiła niedawno zarzuty dwóm osobom oferującym ataki tego typu.
Na trop cyberprzestępców trafiono w ramach międzynarodowej akcji ,,Power off”, ich strona internetowa została zamknięta decyzją Sądu Okręgowego Centralnego Okręgu Kalifornii. Po nitce do kłębka śledczy dotarli, że za pośrednictwem serwera zlokalizowanego w Szwajcarii proceder prowadziła grupa z kujawsko-pomorskiego. Sprawcy do ataków mieli przygotowane ok. 35 tys. kont. Śledczy ustalili, że grupa otrzymała zlecenia na ataki warte 400 tys. dolarów.
W oparciu o uzyskane dowody, głównie cyfrowe, pod koniec maja br. funkcjonariusze Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości, działając na polecenie Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy, zatrzymali 2 osoby: Mateusza B. i Damiana Sz., przeprowadzając jednoczasowo 10 przeszukań. Oględziny zawartości komputera jednego z podejrzanych doprowadziły do ujawnienia i zabezpieczenia kolejnych dowody prowadzenia i administrowania przestępczą domeną. Zatrzymanym mężczyznom przedstawiono zarzuty popełnienia przestępstwa z art. 269b § 1 k.k., zagrożonego karą do 5 lat pozbawienia wolności. Po wykonaniu z nimi czynności procesowych prokurator zastosował wobec nich środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego, a także dozoru Policji połączonego m.in. z zakazem zarządzania kwestionowaną domeną i jej modyfikacjami, a także prowadzenia opisanej wyżej działalności – informuje Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy. Śledztwo ma charakter rozwojowy.
