Drony bydgoskiej drogówki sieją kolejne spustoszenie wśród kierowców, choć policjanci tym razem byli łaskawsi

Fot: KWP Bydgoszcz

Fot: KWP Bydgoszcz

W ostatnich dniach policjanci z bydgoskiej drogówki prowadzili z drona kontrole na Rondzie Fordońskim oraz skrzyżowaniu Fordońskiej z Kapliczną. Skupiono się na dwóch poważnych wykroczeniach – zjeżdżaniu przy skręcaniu na rondzie na czerwonym świetle oraz wyprzedzaniu w rejonie Kaplicznej na przejściu dla pieszych. Posypały się mandaty, choć policjantom zdarzało się tylko pouczać.

Łącznie działania w tych dwóch miejscach ujawniły 24 przypadki naruszenia przepisów – w 10 przypadkach kierujący zostali ukarani mandatami karnymi. W 14 przypadkach postanowiono kierowców pouczyć. Patrząc jednak na znaczenie tych wykroczeń, ci kierowcy mogą mówić o sporym szczęściu. Za przejechanie na czerwonym świetle grozi co prawda nie najwyższy mandat, bo w kwocie 500 zł, ale też dodatkowo 15 punktów karnych, co może być już sporym problemem. Za wyprzedzanie na pasach grozi natomiast 1,5 tys. zł mandatu.

 

Co trzeba wyciągnąć z tej informacji?

Informowanie o tego typu działaniach policyjnych powinno mieć przede wszystkim wymiar prewencyjny, czyli czytelnik powinien wyciągnąć dla siebie wnioski. Przy zjeżdżaniu z ronda, jeżeli skręcamy na nim w lewo lub zawracamy, warto upewnić się, czy nadal mamy zielone światło. Problem wyprzedzania na pasach jest dość często poruszany na naszych łamach, jeżeli jedziemy drogą dwupasmową, to przed dojechaniem do przejścia musimy upewnić się, że nie wyprzedzimy pojazdu jadącego obok. Za to wykroczenie przewidziano tak wysoką karę, bowiem praktyka pokazuje, że prowadzić mogą do bardzo ciężkich zdarzeń dla pieszych, którzy widząc iż zatrzymuje się jeden z pojazdów mogą nie przewidzieć, że drugim pasem pędzi ktoś inny.