Firma z regionu sprowadziła z Ukrainy zboże warte 140 mln zł



W 2022 roku z Ukrainy do Polski importowano ponad 31 razy więcej zboża niż w roku 2021 oraz ponad 7,5 razy więcej rzepaku, co zdaniem Najwyższej Izby Kontroli doprowadziło do zakłócenia polskiego rynku zbóż poprzez znaczny spadek ceny zboża na rynku oraz zwiększenie się niesprzedanych zapasów zbóż. Województwo kujawsko-pomorskie było jednym z głównych, gdzie importowano zboże. Wystąpienie NIK głównym winowajcą kryzysu zbożowego robi byłego ministra Henryka Kowalczyka.

Od marca 2022 roku do marca 2023 roku do Polski przywieziono 4 mln ton ukraińskiego zboża, z czego około 3,4 mln ton pozostała na polskim rynku powodując jego zakłócenia. Najwięcej zboża importowały podmioty z województwa mazowieckiego, ale wśród pięciu województw, gdzie zboża sprowadzono najwięcej znalazło się kujawsko-pomorskie – było to zdaniem NIK 73,6 tys. ton warte rynkowo 140 mln zł.

 

Dla zobrazowania – według GUS w 2022 roku rolnicy z kujawsko-pomorskiego wyprodukowali 2 mln ton zbóż podstawowych i 344 tys. ton rzepaku. Kujawsko-pomorskie było liderem w produkcji pszczenicy.

 

Według Najwyższej Izby Kontroli do kryzysu doprowadziła nieodpowiedzialna wypowiedź minister Henryka Kowalczyka w mediach, który miał sugerować wstrzymywanie się ze sprzedażą zbożą – Jedną z przyczyny zwiększonego zainteresowania wykorzystaniem na polskim rynku zbóż i rzepaku importowanych z Ukrainy, zamiast wykorzystywania zboża i rzepaku pochodzących od polskich rolników – była błędna, nieodpowiedzialna, nieoparta na analizach wypowiedziach w mediach w czerwcu 2022 roku ówczesnego ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka, apelująca o niesprzedawanie zboża i rzepaku przez polskich producentów rolnych z powodu rzekomo możliwych do uzyskania wyższych cen na te produkty w II połowie 2022 roku – wyjaśniał radca NIK Michał Jędrzejczyk – Wypowiedź ta zdaniem NIK mogła przyczynić się do zmniejszenia podaży krajowego ziarna zbóż i rzepaku.

 

NIK uważa również, że Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie było na tę sytuację przygotowane, dlatego nie zareagowano należycie na ten kryzys.