Fundusze społeczne i alimentacyjne w Inowrocławiu mogą chwilo przestać być wypłacane



Senator Ryszard Brejza poinformował po kontroli senatorskiej w Urzędzie Miasta Inowrocławia, że z powodu braku decyzji o powołaniu komisarza dla Inowrocławia zagrożona może być wypłata świadczeń socjalnych dla inowrocławian. Żeby móc te pieniądze skierować do mieszkańców muszą być podjęte czynności przez prezydenta, a tej funkcji od 36 dni nikt nie pełni. Brejza za ewentualne problemy obwinia wojewodę i premiera, którzy zwlekają z powołaniem komisarza.

Zdaniem senatora Ryszarda Brejzy w obecnym stanie prawnym nie można skierować świadczeń rodzinnych i z funduszu alimentacyjnego do beneficjentów, bowiem trzeba najpierw zadekretować przesunięcie ponad 1,6 mln zł, które przelano na konto miasta, ale Urząd bez podpisu prezydenta/komisarza nie zrobi z nimi nic dalej. Podobna sytuacja jest ze świadczeniami dla osób udzielających świadczeń uchodźcom z Ukrainy w kwocie 40 zł na dzień, bowiem do tego potrzebne są przesunięcia w budżecie miasta, które musi uchwalić Rada Miejska. Ta jednak w praktyce jest sparaliżowana, bowiem procedowane projekty, w szczególności dotyczące budżetu, opracowuje prezydent, który powinien przed przekazaniem ich radnych je podpisać.

 

Brejza wymienia całą litanie spraw, które stoją w miejscu, tym także projekty dofinansowywane przez Unię Europejską. Sprawy świadczeń socjalnych mogą jednak najbardziej uderzyć w inowrocławian.