W korespondencji z posłem Bartoszem Kownackim marszałek Piotr Całbecki stwierdza, że kolej dojeżdżająca do Żnina nie cieszyłaby się zbyt dużym zainteresowaniem podróżnych, dlatego potencjalne reaktywowanie połączeń kolejowych na trasie Inowrocław – Żnin byłoby nieracjonalne. Ta odpowiedź dość jednoznacznie wyjaśnia politykę Zarządu Województwa w kwestii reaktywacji tego połączenia, bowiem w ostatnich latach marszałek nie dawał jednoznacznej deklaracji.
Raz słyszeliśmy deklaracje, że reaktywacja tego połączenia jest brana pod uwagę na poważnie, takie wypowiedzi wygłaszał marszałek Piotr Całbecki chociażby w 2021 roku. Z drugiej strony praktyka pokazywała co innego, samorządy nie skorzystały z programu Kolej Plus, choć kolej do Żnina była wskazywana przez rząd jako jeden z kluczowych projektów możliwych do realizacji, również przetarg wieloletni na obsługę połączeń kolejowych daje do zrozumienia,że mało jest realne, że do 2030 roku na trasę Inowrocław – Żnin mogłyby wrócić pociągi pasażerskie.
Poseł Bartosz Kownacki do marszałka wystąpił z interwencją po tym, gdy tego oczekiwali od niego mieszkańcy Żnina. Parlamentarzysta pytał przede wszystkim o harmonogram reaktywacji połączeń (w nawiązaniu do deklaracji marszałka z 2021 roku) oraz o to, czy pociągi na tej trasie znajdą się w zaktualizowanym Wojewódzkim Planie Transportowym.
Marszałek w odpowiedzi stwierdził, że uchwalony w 2014 roku Wojewódzki Plan Transportowy nie przewiduje przewozów kolejowych pomiędzy Żninem i Inowrocławiem, stąd też na dzisiaj nie ma formalnej możliwości uruchomienia pociągów. Czy w zaktualizowanym planie takie połączenie się znajdzie? – o co pytał parlamentarzysta. Marszałek wyjaśnił, że prace nad aktualizacją tego dokumentu się opóźniają z uwagi na pandemię, w której robienie pomiarów natężenia ruchu byłoby niemiarodajne. Co prawda marszałek Całbecki w odpowiedzi nie przesądza, co się w nowej wersji planu transportowego znajdzie, to dalsza część odpowiedzi wskazuje, że Żnin nie ma problemu z wykluczeniem transportowym, bowiem przewozy świadczą autobusy, które są tańsze w utrzymaniu dla Województwa od pociągów. Marszałek przytacza też historię, iż przewozy na tej trasie w 2004 roku zawieszono z powodu małego zainteresowania pasażerów.
Osobnym wątkiem jest też stan linii kolejowej łączącej Inowrocław ze Żninem, nie ma sensu jednak podejmować wątku jej rewitalizacji, gdy organizator przewozów – czyli Województwo Kujawsko-Pomorskie – do sprawy odnosi się tak sceptycznie. Mieszkańcy przynajmniej mają jednak jasne stanowisko, że kolei w dłuższej perspektywie w Żninie nie będzie.