Marszałek z Ministerstwem Kultury przerzucają się w sprawie finansowania rozbudowy Filharmonii Pomorskiej

Wizualizacja

Marszałkowski w Toruniu nie przedstawił montażu finansowego dla tego zadania – ten fakt to jedyny na dzisiaj konkret. Czyli publikowano wizualizacje, ale nikt nie zapewnił finansowania w perspektywie wieloletniej. Urząd Marszałkowski w toku przedstawiał różne koncepcje finansowania, ale żadna nie dawała pewności. Ostatnio marszałek Piotr Całbecki znalazł jednak winnego: Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

 

W wielu lokalnych mediach oraz samorządowych tubach propagandowych powielana jest narracja Piotra Całbeckiego – Niezrozumiała jest dla mnie decyzja ministra kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotra Glińskiego. To br zydkie zejście ze sceny politycznej – który tak skomentował na stronach Urzędu Marszałkowskiego nie znalezienie się tego zadania na liście projektów wybranych bez konkursu Ministerstwa z puli Funduszy Europejskich na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko 2021-2027. Automatycznie po tym zaczęły o tym trąbić media lokalne, choć resort Piotra Glińskie o 9 wybranych projektach pozakonkursowych poinformował na swojej stronie internetowej 6 października. Zatem mamy odgrzany po półtorej miesiącu kotlet – przez ten czas nikt się nad tą sprawą nie pochylił.

 

Koszt rozbudowy Filharmonii to ponad 60% alokacji

Oficjalnie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie informowało, że planuje wyłożyć pieniądze na rozbudowę Filharmonii Pomorskiej. Marszałek Piotr Całbecki informuje na stronach Urzędu Marszałkowskiego, że to zadanie znalazło się na liście 16 wstępnych projektów – są to jednak rozmowy prowadzone już bezpośrednio między urzędami. Ostatecznie wybrano 9 projektów, rozbudowa bydgoskiej Filharmonii przegrała chociażby z Warszawskim Gettem.

 

Z szacunków ze strony internetowej Filharmonii Pomorskiej z 2021 roku wynika, że koszt inwestycji wyniósłby 250 mln zł, dostępna na tryb pozakonkursowy alokacja (wcześniej negocjowana z Komisją Europejską) to 400 mln zł. Trudno założyć, że jeden projekt dostałby ponad 60% puli dla całego kraju. Trudno w tym wypadku liczyć, że po zmianie ministra odpowiedzialnego za kulturę ta lista się zmieni. Resort kultury może co prawda poszukać tych środków w innych miejscach, ale kontekst marszałka powielany przez media dotyka konkretnego programu operacyjnego.

 

Z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego dowiadjemy się, że Filharmonia Pomorska ma szansę nadal na sfinasowanie z Programu Operacyjnego na Infrastrukturę, Klimat, Środowiskow 2021-2027, ale już w trybie konkursowym.

 

Z Filharmonią trochę jak z Operą

Od kilku miesięcy możemy obserwować prace budowlane przed Operą Nova w związku z rozbudową jej o czwarty krąg. Droga do rozpoczęcia tej inwestycji i pojawienia się montażu finansowego była wieloletnia, choć tam wydawało się łatwiej, bo prezydent Bydgoszczy zadeklarował dołożenie mniej więcej połowy kosztów inwestycji. Rozbudowę Opery obiecywano już w wyborach w 2018 roku, ale marszałek wzbraniał się przed finansowaniem budżetowym. Najpierw była koncepcja, aby Opera Nova wzięła na to kredyt, a województwo może poręczyć, ale banki jakoś nie były przekonane do udziału w tym. Potem szukano różnych innych źródeł, dopiero przy uchwalaniu budżetu województwa na 2022 roku podjęto męską decyzję, aby sfinansować to z budżetu województwa.