Tradycja Bydgoskich Zakładów Przemysłu Gumowego Stomil sięga 1920 roku, ostatnie lata przynosiły tej firmy wielomilionowe straty, dlatego kontrolerzy NIK analizujący proces restrukturyzacji firmy wskazują na duże ryzyko wystąpienia niewypłacalności, a w konsekwencji upadłości. Stomil Bydgoszcz jest spółką skarbu państwa.
W ocenie NIK wzrastające zadłużenie może w konsekwencji doprowadzić do niewypłacalności stanowiącej przesłankę ogłoszenia upadłości Spółki i narazić na ryzyko braku zaspokojenia jej akcjonariuszy i wierzycieli. Wysoki stan zobowiązań w nadmiernym stopniu uzależnia sytuację Spółki od czynników zewnętrznych – czytamy w raporcie.
W 2018 roku Stomil miał 4 mln zł straty, rok później odnotował już 5,6 mln zł straty, a w 2020 roku 7,2 mln zł. Rok 2021 przyniósł lepszy wynik, bo tylko 1,5 mln zł straty, ale wynika to z transakcji sprzedaży nieruchomości dokonanej w 2020 roku w kwocie 7,5 mln zł. Główną przyczyną pogarszającego się bilansu był spadek przychodów z 51,6 mln zł w roku 2018 do zaledwie 38,5 mln zł w roku 2020.
Wartość sprzedaży mogła być większa
Kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli uważają, że transakcje sprzedaży nieruchomości w 2020 roku przeprowadzono w sposób niekonkurencyjny. Według NIK w interesie Stomilu było zlecenie wykonania operatu, który potwierdzałby wartość nieruchomości. Transakcji dokonano jednak według operatu sporządzonego na zlecenie kupującego, w którego interesie było obniżenie wartości kupowanych nieruchomości.
Raport NIK nie jest w pełni ujawniony, nie opublikowano elementów, które mogłyby naruszać tajemnicę przedsiębiorstwa.