O biskupie Włodarczyku zrobiło się w głośno w całym kraju

O biskupie Włodarczyku zrobiło się w głośno w całym kraju

Biskup Krzysztof Włodarczyk po objęciu diecezji bydgoskiej zasłynął tym, że aktywnie spotykał się z wiernymi, chcąc poprzez bezpośredni kontakt ich poznać. Dał temu wymiar w ubiegłym tygodniu, gdy w Fordonie postanowił chodzić po kolędzie, czym zaskoczył wiernych – zaskoczył w sposób pozytywny. Tamto zdarzenie nie uszło uwadze mediów ogólnopolskich.

,,Nieprawdopodobna akcja biskupa podczas kolędy. Wiernym oczy wyszły z orbit!” – tak sensacyjny tytuł opublikował portal ,,Super Expressu”. Tytuł wręcz będący tzw. clicbaitem, czyli próbą wymuszenia uwagi czytelnika specjalnym tytułem, ale jak widać temat popularny jest w kraju.

 

Kolędowanie bydgoskiego biskupa zrobiło też furorę w mediach katolickich – „Mąż zażartował, że biskup przyjdzie po kolędzie”. I przyszedł!” – pisze portal Aleteia.org. Można by kolejnych tytułów medialnych jeszcze dużo wymieniać.

 

Jak informuje Diecezja Bydgoska, biskup Krzysztof Włodarczyk odwiedził około 30 domów – Chciałem choć przez chwilę być z ludźmi. Najważniejszym wymiarem tego spotkania jest modlitwa. Błogosławieństwo Boga, który chce wchodzić w relacje małżeńskie, rodzinne, codzienną egzystencję. Także w te sytuacje, które niejednokrotnie są trudne do uniesienia – powiedział bp Krzysztof Włodarczyk portalowi Diecezji Bydgoskiej

 

Biskup kolędował na terenie parafii Matki Boskiej Królowej Męczenników.