W środę 25 stycznia Komisja Petycji PETI Parlamentu Europejskiego dyskutowała o petycji w sprawie uznania Bydgoszczy za węzeł sieci bazowej TEN-T. Dyskusja na posiedzeniu pokazała, że istnieje spora rozbieżność w ocenie perspektyw w Komisji Europejskiej i w Bydgoszczy, ale też pokazała, że są siły w Parlamencie Europejskie życzliwe Bydgoszczy. W imieniu wnioskodawców przyszło mi zabrać głos na tym posiedzeniu.
Petycja do Parlamentu Europejskiego została skierowana w marcu 2022 roku, w odpowiedzi na propozycję Komisji Europejskiej z grudnia 2021 roku, która nie uwzględniła Bydgoszczy w sieci bazowej. Petycję zainicjowaną przez Nowy Bursztynowy Szlak poparły m.in.: Sejmik Województwa Kujawsko-Pomorskiego, Rada Miasta Bydgoszczy, Rada Miejska w Solcu Kujawskim, Rada Gminy Nowa Wieś Wielka, a także Stowarzyszenie Polskich Regionów Korytarza Bałtyk-Adriatyk oraz Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna.
W grudniu 2022 roku Komisja Europejska odnosząc się do petycji wskazała, że aby mówić o sieci bazowej trzeba spełniać wytyczne, które w ocenie KE Bydgoszcz nie spełnia.
– W petycji wskazujemy, że bydgoski węzeł spełnia wszystkie wytyczne dla sieci bazowej – mówiłem w imieniu wnioskodawców petycji podczas posiedzenia te komisji – Chcę wyraźnie podkreślić, że wskazaliśmy, że spełniamy wytyczne Komisji Europejskiej, gdyż w stanowisku KE z 8 grudnia jest sugestia, że chcemy zmienić te wytyczne, dlatego chciałbym bezpośrednio odnieść do tych wątpliwości. Komisja Europejska wskazuje, że aby mówić o węzłach sieci bazowej, to trzeba spełnić jeden z trzech warunków. Jednym z takich warunków jest położenie na skrzyżowaniu lub rozgałęzieniu linii kolejowych sieci bazowej TEN-T. Zgodnie z propozycją rewizji sieci TEN-T, która przed rokiem przedstawiła Komisja Europejska, w bydgoskim węźle będą krzyżowały się dwie ważne dla korytarza Bałtyk-Adriatyk linie sieci bazowej.
Mowa tutaj o liniach kolejowych nr 131 biegnącej do portu w Gdańsku i linii nr 201, która biegnie do portu w Gdyni i tutaj przejść możemy do kolejnego warunku – Przechodząc do kolejnego argumentu jakie wyraziła Komisja Europejska, czyli bliskiego położenia portów morskich sieci bazowej chce podkreślić, że Bydgoszcz będzie pierwszym węzłem w TEN-T, gdzie łączą się linie biegnące z portów morskich w Gdańsku i w Gdyni. Bydgoszcz jako brama zewnętrzna tych portów pozwoli na wdrożenie polityk intermodalnych.
Wspomniane było też o tym, że docelowo na znaczeniu po przekopie Mierzei Wiślanej może zyskać też port morski w Elblągu, który też znajduje się w bliskiej odległości Bydgoszczy. Trzeci potencjalny warunek dla sieci bazowej to bliskość portów żeglugi śródlądowej sieci bazowej, z uwagi jednak na brak wsparcia Unii Europejskiej dla tej formy transportu w Polsce, on tutaj nie występuje.
– Cała sieć opiera się na metodologii zgodnie z którą decyduje się które części tworzą siec bazową, a które całościową (kompleksową). Dla nas istotne jest, aby te kryteria obowiązywały w całej Europie, bo to jest kwestia bycia obiektywnym – bronił swojego stanowiska przedstawiciel Komisji Europejskiej, nie wskazał on jednak dokładnie, dlaczego Bydgoszcz miałaby tych kryteriów nie spełniać.
– My uważamy, że ta petycja powinna zostać otwarta i będziemy uważnie śledzić niezbędne oceny tego węzła logistycznego w Bydgoszczy i chcemy także, aby przeprowadzić analizę rynku w Polsce, pod kątem przyłączenia do sieci TEN-T – wyraziła poparcie europosłanka Christina Maestre z Hiszpanii w imieniu Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów (S&D).
– Te wszystkie kryteria muszą być przestrzegane, problem jest w tym, że mamy różnice w perspektywie. Z perspektywy Komisji Europejskiej nie wszystkie kryteria są spełnione, ale z naszej perspektywy są spełnione. To jest dyskusja na temat faktów – a o faktach nie powinniśmy dyskutować i powinniśmy się przyjrzeć. Wzywam Komisję Europejską, aby przyjrzała się tej petycji bardziej uważnie – postulował europoseł Kosma Złotowski w imieniu Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR).
Petycja bez jednoznacznego rozstrzygnięcia
Decyzje na Komisji Petycji PETI podejmują się w dość specyficzny sposób, jeden z przedstawiciel danej frakcji głosuje bowiem za całą grupę. Poparcie dla petycji wprost wyraził EKR, S&D oraz Zieloni, przeciwko był przedstawiciel największej grupy EPP i NI, co oznacza zamknięcie biegu tej petycji. Rumuński europoseł miał jednak zagłosować w imieniu całego EPP bez konsultacji z koordynatorem tej grupy, stąd też istnieje duża szansa, że EPP ostatecznie poprze petycję i zostawi jej status jako otwartej. Pozostałe frakcje nie zabrały głosu.