Przed nami ostatnie trzy dni kampanii wyborczej do parlamentu, która może mieć również wpływ na to kto zostanie radnym Rady Miasta Bydgoszczy, a to za sprawą tego, że do Sejmu kandydują aktualni radni. Jeżeli zostaną posłami, to wówczas ich mandaty radnych wygasną i w ich miejsce w Radzie Miasta Bydgoszczy mogą pojawić się nowe twarze.
O mandat poselski zabiega wiceprzewodnicząca Rady Miasta Bydgoszczy Joanna Czersk-Thomas, radna Grażyna Szabelska i radny Jarosław Wenderlich.
Największe szansę z tej trójki ma radna PiS Grażyna Szabelska, z racji tego, że startuje z najwyższego miejsca na liście. Gdyby została posłanką to w jej miejsce w pierwszej kolejności do Rady Miasta mógłby wejść Jędrzej Gralik, syn Kujawsko-Pomorskiego Kuratora Oświaty oraz wieloletniego bydgoskiego radnego. Gralik z radnym Jerzym Mickusiem jesienią 2018 roku mandat przegrał o zaledwie 4 głosy. Gdyby Gralik nie przyjął mandatu to wówczas propozycję otrzyma Danuta Kamińska.
Jarosław Wenderlich i Joanna Czersk-Thomas kandydują z 9 lokaty. Gdyby posłem został Wenderlich, wówczas mandat mógłby objąć były radny Ligi Polskich Rodzin Sławomir Młodzikowski. Gdyby nie przyjął mandatu to mandat przypadnie Dariuszowi Redze.
Gdyby posłanką została Joanna Czersk-Thomas radną mogłaby zostać Marta Korsak , a w drugiej kolejności Tomasz Lewandowski.