Posłowie PiS chcą, aby to rodzice decydowali o aktywności organizacji pozarządowych w szkołach



Posłowie PiS chcą, aby to rodzice decydowali o aktywności organizacji pozarządowych w szkołach

,,Tęczowe czwartki” organizowane w przeszłości w polskich szkołach zawsze budziły emocje, dlatego też rząd poprzez projekt Lex Czarnek chciał, zwiększyć kontrolę nad tym jakie organizacje pojawiają się w szkołach kuratorom oświaty, co z kolei również budziło emocje społeczne, a ostatecznie prezydent Andrzej Duda ją zawetował. Teraz PiS popiera projekt obywatelski, który ma być pewnym kompromisem.

,,Ratujmy dzieci” to obywatelski projekt ustawy, czyli trafi on pod obrady parlamentu dzięki temu, że Polacy złożyli pod nim swoje podpisy. Swojego poparcia dla tej inicjatywy nie kryje jednak Prawo i Sprawiedliwość – Chcemy, aby rodzice najpierw wiedzieli jakie treści mają być głoszone w szkole, aby mogli wyrazić swoją opinie – mówi poseł Piotr Król – Do tej pory funkcjonowało to tak, że rodzice o takich inicjatywach dowiadywali się po fakcie.

 

– Ten projekt nie przesadzi o kierunkach edukacyjnych, chodzi tylko o to aby to rodzice mieli decydujący głos – dodaje poseł Tomasz Latos. Obaj parlamentarzyści przyznają przy tym, że jeżeli rodzice zgodzą się na warsztaty w szkołach, nawet jeżeli dotyczą one spraw związanych z seksualnością i światopoglądem, to będzie można je realizować.

 

– Kuratorzy nie otrzymają uprawnień do wnoszenia sprzeciwu – dodaje Latos.