Niedawno informowaliśmy o skierowaniu aktu oskarżenia przeciwko oskarżonym w tzw. inowrocławskiej aferze fakturowej, w tym akcie nie pojawiło się nazwisko prezydenta Inowrocławia Ryszarda Brejzy, który miał postawione zarzuty. Prezydent Inowrocławia uważa, że to potwierdza, iż w tej sprawie nie było przeciwko niemu żadnych poważnych dowodów. Sprawa ta może mieć też istotny wątek związany z inwigilacją.
Pod koniec stycznia szef Prokuratury Okręgowej w Gdańsku (która prowadziła inowrocławską sprawę) Michał Kierski podał się do dymisji. Ten prokurator bezpośrednio prowadził inowrocławską sprawę. Według dziennikarzy TVN24 dymisja ma mieć związek z tą sprawą,, bowiem miał on udostępnić stronie materiały operacyjne, które udowadniać mają stosowanie przeciwko synowi prezydenta Inowrocławia, senatorowi Krzysztofowi Brejzie operacyjnych technik inwigilacji, tym osławionego Pegasusa.
Wątpliwości, że to jest przyczyną dymisji gdańskiego prokuratora nie ma prezydent Ryszard Brejza – Pierwsza, wieloletnia operacja z użyciem cyberbroni Pegasus przeciwko mnie i kilku innym
działaczom opozycji zakończyła się kompromitacją służb i prokuratury – nie wykazano mojego udziału w procederze, który zaczął się, jak dziś już wiemy, w Kruszwicy. Przypomnę, że z powodu katastrofy pierwszej nagonki na mnie i Inowrocław, do dymisji podał się niedawno Prokurator Okręgowy w Gdańsku.