Prokuratura ma wątpliwości do co poczytalności kruszwickiego lekkoatlety



Jakub K. to jeden z bardziej znanych kruszwickich sportowców, uczestnika Igrzysk Olimpijskich Rio, który polskim kibicom dał się zapamiętać ze zdobycia mistrzostwa świata w polskiej sztafecie 4×400 metrów na hali w brytyjskim Birmingham. Ostatni czas dla tego sportowca nie jest najlepszy, prokuratura postawiła mu zarzuty związane z pobiciem innego sportowca. Wszystko dotyczy nocy sylwestrowej.

Kłopoty Jakuba K. zaczęły się już nieco szybciej, bowiem z uwagi na niedostępność w kwestii badań antydopingowych został na kilkanaście miesięcy zawieszony i nie może startować w zawodach. W noc sylwestrową w Kruszwicy z ustaleń śledczych wynika, że pobił młodego sportowca Sebastiana Urbaniaka. Obrażenia jakich ten dokonał są na tyle poważne, że nie wiadomo, czy Urbaniak wróci do uprawiania sportu.

 

Prokuratura postawiła Jakubowi K. zarzut pobicia, za co grozi mu kara do 3 lat więzienia. Prokuratorzy wojskowi (formalnie jest on żołnierzem) mają jednak wątpliwości co do jego poczytalności, dlatego przed skierowaniem aktu oskarżenia do sądu, czekają na opinie biegłych.