W środę Zarząd Dróg Wojewódzkich poinformował, że na okres jesienno-zimowy przeprawa promowa w Solcu Kujawskim została zawieszona, trochę paradoksalnie bowiem w ostatnich dniach po długich tygodniach posuchy poziom Wisły urósł do stanu który powinien umożliwiać żeglugę. Nie wiemy ile dni od inauguracji przeprawy na przełomie kwietnia-maja prom w sumie pływał, bowiem Urząd Marszałkowski nie widzi potrzeby gromadzenia takich danych, ale nie było to zbyt wiele dni.
Żeby prom mógł komfortowo przewozić samochody potrzebne jest około 2 metrów na Wiśle, poniżej 1,8 metra nie są przewożeni nawet piesi i rowerzyści. W ostatnich tygodniach Wisła utrzymywała się bliżej poziomu poniżej 1,5 metra, dopiero kilka dni temu urosła powyżej 2 metrów.
21 sierpnia na stronach ZDW pojawił się komunikat o wstrzymaniu przeprawy z powodu zbyt niskiego poziomu Wisły, a że ten niski stan się utrzymywał tak mijały kolejne tygodnie. Dwa tygodnie temu mieliśmy 2 miesiące od zawieszenia. Nie mamy informacji czy w ostatnich dniach jakieś rejsy były – od odwieszeniu przeprawy nie informował też ZDW, zatem najprawdopodobniej ten sezon żeglugowy zakończył się już pod koniec sierpnia, a że zaczął się w maju to był dość krótki.
Według ekspertyzy wykonanej przez bydgoskich naukowców prom miał pływać cały rok, wyliczono iż z powodu złych warunków hydrologicznych średnio wyłączany byłby na 7,3 dnia rocznie. Dodatkowo raz na 5 lat – statystycznie – pojawić się może pokrywa lodowa, która wyłączałaby prom z eksploatacji na kilka dni dłużej. W okresie od maja do listopada pokrywy lodowej nie zauważyliśmy, a prom częściej cumował niż pływał.