Bilety irlandzkich linii lotniczych RyanAir możemy kupić z Bydgoszczy do końca marca, dalsze terminy są obecnie w systemach rezerwacyjnych niedostępne. Na pozostałych polskich lotniskach obsługiwanych przez RyanAir rezerwacje można zrobić. Czy jest to próba wywarcia presji negocjacyjnej na władzach województwa kujawsko-pomorskiego?
Do końca marca obowiązuje umowa na promocję województwach, którą realizuje w swoich samolotach RyanAir. Nazywa się to promocją, choć wszyscy raczej zdają sobie sprawę z tego, że jest to forma dotowania połączeń lotniczych.
WizzAir otworzył bank
Od roku z Bydgoszczy latają również węgierskie linie WizzAir oferujące dwa loty z Bydgoszczy na lotnisko Londyn Luton. Jak porównamy tę ofertę z RyanAir, to jest ona skromna, bowiem Irlandczycy oferują obecnie 13 lotów tygodniowo do Wielkiej Brytanii. W październiku Urząd Marszałkowski wybrał ofertę WizzAir na promocję regionu wartą 15,2 mln zł – średnio jedna odsłona reklamy będzie kosztować 500 zł, co jest bardzo drogą formą reklamy, ale przecież nie o to tutaj chodzi.
Kilka tygodni temu województwo ogłosiło kolejny przetarg na reklamę w samolotach, specyfikacja (przynajmniej 5 tras tygodniowo) sprawia, że można odnieść wrażenie, że jest to przetarg pod RyanAir. Województwo chce przeznaczyć na to zamówienie 26 mln zł, otwarcie ofert zaplanowane jest na początek stycznia, wówczas dopiero poznamy oferty.
Skoro WizzAir dostał 15 mln zł za 2 loty tygodniowo, to RyanAir może niekoniecznie zadowolić się 26 mln zł za 13 lotów. Brak możliwości zakupu biletów po 31 marca natomiast dodaje tej sprawie otoczki.