Sejm powołał rząd Donalda Tuska. Co mówił nowy premier o bydgoskich członkach rządu? Posiedzenie zakończone międzynarodowym skandalem



Fot: Anna Strzyżak / Kancelaria Sejmu RP

Fot: Anna Strzyżak / Kancelaria Sejmu RP

Wtorek był bardzo gorącym dniem w Sejmie, który zakończył się powołaniem o godzinie 21:53 rządu Donalda Tuska. Prezydent Andrzej Duda ma zaprzysiężyć nowy rząd w środę rano. Ten dzień zapamiętany zostanie jednak głównie z powodu awanturnictwa posła Grzegorza Brauna, który gaśnicą zgasił zapalone w czasie uroczystości świece chanukowe. O tym zajściu piszę cały świat, mamy do czynienia z międzynarodowym skandalem, który potępiły władze Sejmu i ukarały posła Brauna maksymalną karą.

Poseł Braun został wykluczony z obrad, nie będzie otrzymywał też przez pół roku diety, a jego uposażenie przez 3 miesiące będzie obniżone o połowę. Nie jest to pierwsza kara pieniężna wobec tego parlamentarzysty i nie musi być zbyt skuteczna, bowiem fundację związane z parlamentarzystą po wcześniejszych karach organizował publiczne zbiórki, na których poseł Braun zyskiwał większe pieniądze niż potrącona dieta i uposażenia.

 

Dwóch członków rządu z Bydgoszczy

Sejm Donalda Tuska na premiera wybrał już w poniedziałek, polityk ten we wtorek rano wygłosił swoje expose, po którym rozpoczęła się dyskusja parlamentarna – „Nie dojdziemy do wolności przez łamanie prawa, ale przez jego przestrzeganie”. To powiedział Romuald Traugutt w trakcie powstania styczniowego. Nawet wtedy, w takiej sytuacji. Przywódca powstania nie miał wątpliwości, że przestrzeganie prawa, że uznanie jakiś reguł za wspólne, reguł, których nie można przekraczać, to jest podstawa wolności, a w konsekwencji podstawa autentycznej wspólnoty – mówił premier Donald Tusk – Chyba nie muszę nikogo przekonywać, że Polska odzyska pozycję lidera Unii Europejskiej, że Polska będzie budowała swoją siłę, swoją pozycję, na jaką zasługuje – nie ma w tym słowa przesady – pozycję lidera w Unii Europejskiej przez współpracę i przez szanowanie tej większej wspólnoty, jaką jest dzisiaj Europa. Jesteśmy tym silniejsi, jesteśmy tym bardziej suwerenni, im silniejsza jest nie tylko Polska, ale także Wspólnota Europejska. I apeluję tu do wszystkich, żeby uznali to za jeden z tych fundamentów, który powinien łączyć Polki i Polaków. Wydaje mi się – i chyba nie to nie jest przesadne ryzyko, jeśli powiem, że jednym z powodów zwycięstwa 15 października tej nowej koalicji było pragnienie Polek i Polaków, żeby Polska wróciła na należne miejsce w Europie.

 

Tusk o Gawkowskim i Sikorskim

Premier Donald Tusk sporo uwagi w swoim expose poświęcił ministrom, których rekomendował do swojego rządu. Poseł Nowe Lewicy Krzysztof Gawkoski wskazany został na wicepremiera oraz ministra cyfryzacji – Sami widzicie dzisiaj, choćby w czasie wojny rosyjsko-ukraińskiej, jakie znaczenie mają te najnowocześniejsze technologie – także na placu boju. Więc obaj wicepremierzy będą w dużej mierze współodpowiedzialni za to, aby nasza armia i nasze bezpieczeństwo najszerzej pojęte było zbudowane na nowoczesnych, innowacyjnych, bardzo stabilnych fundamentach – mówił Tusk w nawiązaniu do Gawkowskiego.

 

– Pana Radosława Sikorskiego nie muszę przedstawiać, nie będę przedstawiał jego życiorysu, bo pewnie bym zawstydził tutaj kilku bohaterów aktywnych w ostatnim dniu rewolucji. Znamy takich, będziemy wspólnie z Radosławem Sikorskim, dbali, tak jak o tym już wspominałem, o pozycję Polski na arenie międzynarodowej i o efektywną pracę na rzecz na rzecz Ukrainy w jej wojnie z Rosją. Chcę też powiedzieć, że już przygotowujemy wizyty, z których będą płynęły bardzo konkretne wnioski. Ja to widzę po Brukseli. To też trzeba uspokoić – bo wiem, że były tu jakiś niepokoje i lęki, to też dotyczy naszego programu i i tych prezentowanych w czasie kampanii moich 100 konkretów. Tak, przywiozę z Brukseli te upragnione, te wyczekiwane przez polskich przedsiębiorców i polskie samorządy miliardy euro – mówił w nawiązaniu do nowego ministra spraw zagranicznych.

 

O wspomnianej godzinie 21:53 Sejm RP 248 głosami za (Paweł Olszewski, Krzysztof Brejza, Iwona Kozłowska, Włodzisław Giziński, Iwona Karolewska, Agnieszka Kłopotek, Norbert Pietrykowski oraz Krzysztof Gawkowski) i 201 głosów przeciwko PiS-u i Konfederacji (Łukasz Schreiber, Krzysztof Szrot, Piotr Król i Bartosz Kownacki) powołała nowy rząd w składzie z Gawkowskim i Sikorskim. Nowy rząd będzie mógł zacząć pracę po zaprzysiężeniu przez prezydenta, co zaplanowano z rana.

 

Powołano pierwszą komisję śledczą

Po wyborze nowego rządu Sejm niemal jednogłośnie (2 głosy wstrzymujące) powołał komisję śledczą ds. wyborów kopertowych. W składzie tej komisji znalazła się posłanka Agnieszka Kłopotek.