W okręgu inowrocławskim, który obejmuje południowo-zachodnią część województwa kujawsko-pomorskiego, a także powiat sępoleński wyborcy mają do wyboru pięciu kandydatów na senatorów. Główny bój toczy się wokół starcia prezydenta Inowrocławia Ryszarda Brejzy z wojewodą Mikołajem Bogdanowiczem. Kilka dni temu na konferencji prasowej swój manifest wygłosił Sławomir Szeliga, były wicestarosta, popierany przez komitet Bezpartyjnych Samorządowców.
– W Senacie chce dbać o ważne sprawy dla moich sąsiadów – mówił Sławomir Szeliga, wskazując zarówno na sąsiadów ze swojego osiedla, ale też mieszkańców innych osiedli Inowrocławia, a także pozostałych miast okręgu senackiego – Nie dam się wpisać w żaden scenariusz wojny polsko-polskiej – zapowiada Szeliga, kreując się na kandydata spoza tej głównej rywalizacji.
Kandydat ogłosił swój pakt senacki, który chce zawrzeć z wyborcami, w którym się zobowiązuje godnie pełnić funkcję senatora, zabiegać o środki na inwestycje w okręgu, wspierać wyborców w indywidualnych problemach oraz dbać o jakość stanowionego przez parlament prawa.
Z jego wypowiedzi można było zauważyć pewne nastawienie przeciwko prezydentowi miasta – Jestem kandydatem z osiedla a nie z ratusza. Szeliga przypominał, że jeżeli Ryszard Brejza wygra wybory do Senatu, to w ratuszu zostanie ustanowiony przez premiera komisarz. Szeliga przypomina również, że za czasów prezydentury Brejzy Lewica w Inowrocławiu była w opozycji wobec niego, gdy obecnie jest wspólnym kandydatem nie tylko Koalicji Obywatelskiej, ale też właśnie Nowej Lewicy i Trzeciej Drogi.